Ogólnoświatowa pandemia zatrzymała czas. Odbywające się dotychczas rozgrywki sportowe zostały wstrzymane, a te, które dopiero miały się rozpocząć, nie wystartowały. Wielu osobom brakuje już pomysłów na spędzanie nadmiaru wolnego czasu. Z pomocą wychodzi wirtualny świat, w którym w najbliższych dniach pojawi się kontynuacja najlepszej serii gier żużlowych – Speedway Challenge 2020.
Speedway Challenge to tytuł tworzony przez ostrowskie studio Berobasket. W przeciwieństwie do wielu inicjatyw w świecie gier żużlowych, ta seria jest nieustannie rozwijana od 2012 roku. W dotychczasowych produkcjach mogliśmy stworzyć własnego zawodnika, który rozpoczyna żużlową przygodę i doprowadzić go na sam szczyt, czy też wejść w skórę prezesa klubu i budować jego potęgę.
W grach z serii Speedway Challenge dostępne są wszystkie polskie tory (również Stadion Narodowy) oraz kilkanaście torów zagranicznych. Na każdym z nich należy szukać odpowiednich ścieżek do jazdy, ponieważ każdy jest inny.
W najbliższym czasie wydana zostanie już piąta odsłona gry. Twórcy nie zdradzili jeszcze, co dokładnie znajdzie się w menu, ale sami przyznają, że ma to być absolutnie najlepsza seria w ich portfolio. Gra będzie dostępna zarówno w systemie Android, jak i IOS.
Miło nam poinformować, że portal PoBandzie.com.pl został głównym patronem medialnym gry Speedway Challenge 2020. Planujemy kilka wspólnych inicjatyw, dlatego śledźcie profile nasze oraz Speedway Challenge na Facebooku i Twitterze.
Dokładna data premiery nie jest jeszcze do końca znana, ze względu na utrudnienia spowodowane pandemią koronawirusa. Twórcy przekonują jednak, że od premiery nie dzielą nas tygodnie, a jedynie dni.
Do zobaczenia na wirtualnych torach!
Żużel. Protasiewicz zabiera głos po blamażu Falubazu! Mówi o braku Madsena i silnikach!
Żużel. Srogie kary dla GKM?! Ostra reakcja po zadymie w Zielonej Górze!
Żużel. Falubaz szoruje po dnie! Madsen położył mecz z GKM-em! (RELACJA)
Żużel. Zwalczył depresję i… mierzy w mistrzostwo kraju! „Chcę być lepszy niż kiedykolwiek”
Żużel. Mecz w Rybniku można było jechać? Stępniewski komentuje
Żużel. Wielka mobilizacja w Zielonej Górze! Ryzykowny plan wypali?