Peter Ljung. FOT. MATEUSZ DZIERWA
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Peter Ljung okazał się najlepszym żużlowcem turnieju o Puchar Nice 1. Ligi Żużlowej. Szwed stracił w całych zawodach zaledwie punkt i pewnie triumfował w turnieju rozegranym w Gnieźnie. Pozostałe miejsca na podium zajęli Wiktor Kułakow i Troy Batchelor.

Turniej o Puchar Nice 1. Ligi Żużlowej miał być preludium do reszty niezwykle istotnych wydarzeń żużlowego weekendu. W pierwszej stolicy Polski spotkali się najlepsi zawodnicy zaplecza PGE Ekstraligi. Żużlowcy potraktowali tę imprezę poważnie, bo na liście startowej zabrakło tylko dwóch zawodników z czołówki drugiego szczebla rozgrywek. Andrzej Lebiediew nie przybył na turniej ze względu na własny ślub, a Siergiej Łogaczow zmagał się z problemami zdrowotnymi.

Początek sobotnich zawodów był emocjonujący. Już w otwierającej serii startów mieliśmy kilka bardzo ciekawych pojedynków. W drugim wyścigu ostrą bitwę o pierwsze miejsce stoczyli Krystian Pieszczek i Peter Ljung. Polak zdecydowanie blokował Szweda i ostatecznie dał radę dowieźć do mety trzy punkty. Wiele emocji żużlowcy dostarczyli kibicom również w czwartej gonitwie. Na gnieźnieńskim torze utworzyły się dwie pary. O pierwsze miejsce walczyli Mateusz Szczepaniak i Grzegorz Walasek, a o trzecie Mikkel Bech i Kacper Woryna. Po kilku przetasowaniach Walasek i Woryna stracili swoje pozycje i już na starcie zawodów musieli odrabiać straty do rywali.

Gorsza dyspozycja liderów PGG ROW-u Rybnik i Arged Malesa TŻ Ostrovii potwierdziła się w kolejnej serii. 43-latek zdefektował na ostatnim miejscu w biegu piątym, a chwilę później kapitan Rekinów mógł się tylko przyglądać świetnej jeździe Daniela Jeleniewskiego, Olivera Berntzona i Tobiasza Musielaka. Humor rybnickim kibicom poprawiał natomiast Szczepaniak. Podopieczny Piotra Żyto szalał na torze przy Wrzesińskiej i po pięknej walce z Troyem Batchelorem przywiózł do mety kolejną trójkę. Drugim niepokonanym zawodnikiem po ośmiu wyścigach był Wiktor Kułakow. Rosjanin świetnie startował i zostawiał rywali daleko w tyle.

Starcie Szczepaniaka z Kułakowem było zaplanowane na bieg dziewiąty. Mimo tego że wspomniani zawodnicy nie walczyli w tym wyścigu o czołowe lokaty, to polsko-rosyjski pojedynek mógł przyprawić kibiców o ciarki na plecach. Kułakow tak ostro atakował Szczepaniaka, że aż w niego wjechał. 32-latek zdołał utrzymać się na motocyklu i obronił jeden punkt. Fatalnym wypadkiem zakończył się natomiast wyścig jedenasty. Krystian Pieszczek nieumyślnie wsadził hak w przednie koło Adriana Gały i obaj zawodnicy upadli na tor. Żużlowcy, na szczęście, o własnych siłach wstali i udali się do parku maszyn. Zdolny do kontynuowania zawodów był jednak tylko żużlowiec miejscowego Car Gwarant Startu.

W drugą część zawodów z najlepszym dorobkiem punktowym wchodzili Ljung, Lahti i Jeleniewski. Ta trójka wykorzystała gorszy moment Kułakowa oraz Szczepaniaka i z ośmioma punktami prowadziła w turnieju. W czwartej serii Polak i Rosjanin wrócili jednak do gry. Kułakow znów zaprezentował ostry atak wypychając Berntzona. Szczepaniak z kolei stoczył następny świetny pojedynek. Polak musiał uznać wyższość Ljunga, ale wciąż mógł liczyć na awans do finałowej części Pucharu Nice 1. LŻ.

Pierwszego finalistę poznaliśmy już w biegu siedemnastym. Lahti kapitalnie wyszedł ze startu i pomknął do mety po kolejne trzy punkty. Fin po fazie zasadniczej miał na swoim koncie 14 punktów i mógł przygotowywać się do występu w ostatnim wyścigu. Do zawodnika Lokomotivu Daugavpils dołączył bardzo szybki Ljung. Bój o dwa wolne miejsca w ostatnim wyścigu czekał natomiast Szczepaniaka, Jeleniewskiego, Kułakowa i Batchelora.

Polacy musieli obejść się smakiem biegu finałowego. Baraż najlepiej rozegrał bowiem Kułakow, który objechał rywali po zewnętrznej. Pojedynek o drugie miejsce stoczyli jeszcze Szczepaniak z Batchelorem, ale lepszy okazał się w nim Australijczyk. W finale zbyt wiele ścigania nie było. Ze startu wystrzelił prawie bezbłędny tego dnia Ljung. Za plecami zawodnika Unii Tarnów o srebro powalczyli Kułakow i Batchelor. Formy z całego turnieju nie było widać natomiast u Lahtiego.

Klasyfikacja Turnieju o Puchar Nice 1. Ligi Żużlowej 2019 w Gnieźnie:

1. Peter Ljung (Szwecja) 17 (2,3,3,3,3,3)

2. Wiktor Kułakow (Rosja) 10 (3,3,0,3,1,2) + 1. miejsce w barażu

3. Troy Batchelor (Australia) 10 (2,2,d,3,2,1) + 2. miejsce w barażu

4. Timo Lahti (Finlandia) 14 (3,2,3,3,3,0)

5. Mateusz Szczepaniak (Polska) 11 (3,3,1,2,2) + 3. miejsce w barażu

6. Daniel Jeleniewski (Polska) 11 (2,3,3,1,2) + 4. miejsce w barażu

7. Adrian Gała (Polska) 8 (1,u,3,1,3)

8. Oliver Berntzon (Szwecja) 8 (1,2,2,2,1)

9. Tobiasz Musielak (Polska) 7 (1,1,2,2,1)

10. Rafał Okoniewski (Polska) 6 (0,2,2,2,0)

11. Grzegorz Walasek (Polska) 6 (2,d,1,1,2)

12. Rohan Tungate (Australia) (rezerwowy) 5 (0,2,0,3)

13. Krystian Pieszczek (Polska) 4 (3,1,w,-,-)

14. Mikkel Bech (Dania) 3 (1,1,0,0,1)

15. Kacper Woryna (Polska) 2 (0,0,1,1,0)

16. Jacob Thorssell (Szwecja) 1 (0,0,1,0,0)

17. Kevin Fajfer (Polska) (rezerwowy) 0 (0,0,0)

18. Tomasz Gapiński (Polska) 0 (t,-,-,-,-)

Bieg po biegu:

1. (66,51) Lahti, Batchelor, Berntzon, Tungate

2. (66,79) Pieszczek, Ljung, Musielak, Okoniewski

3. (67,76) Kułakow, Jeleniewski, Gała, Thorssell

4. (67,00) Szczepaniak, Walasek, Bech, Woryna

5. (66,37) Ljung, Lahti, Gała (u/2), Walasek (d/4)

6. (66,79) Jeleniewski, Berntzon, Musielak, Woryna

7. (66,65) Kułakow, Okoniewski, Bech, K.Fajfer

8. (67,20) Szczepaniak, Batchelor, Pieszczek, Thorssell

9. (67,34) Lahti, Musielak, Szczepaniak, Kułakow

10. (66,59) Ljung, Berntzon, Thorssell, Bech

11. (66,72) Gała, Tungate, Woryna, Pieszczek (w)                            

12. (67,90) Jeleniewski, Okoniewski, Walasek, Batchelor (d/4)

13. (67,55) Lahti, Okoniewski, Woryna, Thorssell

14. (66,85) Kułakow, Berntzon, Walasek, Fajfer

15. (67,00) Ljung, Szczepaniak, Jeleniewski, Tungate

16. (67,35) Batchelor, Musielak, Gała, Bech

17. (67,84) Lahti, Jeleniewski, Bech, Fajfer

18. (66,57) Gała, Szczepaniak, Berntzon, Okoniewski

19. (66,85) Tungate, Walasek, Musielak, Thorsell

20. (66,50) Ljung, Batchelor, Kułakow, Woryna

21. (Baraż) (67,48) Kułakow, Batchelor, Szczepaniak, Jeleniewski (d/4)

22. (Finał) (66,59) Ljung, Kułakow, Batchelor, Lahti

Sędziował: Michał Sasień

Widzów: 1000

BARTOSZ RABENDA