Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Za nami druga kolejka ligowa PGE Ekstraligi, a poniżej nasze subiektywne  zestawienie Hop-Bęc.

Hop

  1. Przemysław Pawlicki (MrGarden GKM Grudziądz). Po blamażu w Lublinie tym razem starszy z braci Pawlickich stanął na wysokości zadania. Jego czternaście punktów oraz bonus znacznie przyczyniły się do pokonania zespołu z Częstochowy.
  2. Rafał Karczmarz (truly.work Stal Gorzów). Baba z wozu, koniom lżej – chciałoby się zacytować. Team Karczmarza szybko zwarł szeregi po odejściu Marka Hućko, a sam zawodnik, przy słabej dyspozycji Krzysztofa Kasprzaka, wziął na siebie ciężar zdobywania punktów i zaliczył najlepszy swój występ w PGRE Ekstralidze.
  3. Jason Doyle (Get Well Toruń). Bez wątpienia najjaśniejszy punkt Aniołów w starciu z mistrzem Polski. Dorobek piętnastu punktów w sześciu startach, przy jednym defekcie, bez wątpienia zasługuje na to, aby Australijczyk znalazł się wśród wyróżnionych.
  4. Janusz Kołodziej (Unia Leszno). Po nie najlepszym występie w pierwszej ligowej kolejce tym razem zawodnik pokazał na Motoarenie że wciąż stać go na wiele i pojechał jak na pełnoprawnego uczestnika cyklu Grand Prix przystało.
  5. Tai Woffinden (Betard Sparta Wrocław). Doskonały występ aktualnego mistrza świata w pojedynku ze Stelmet Falubazem. Zdobywając komplet punktów, Brytyjczyk pokazał, kto jest królem toru na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu.

Bęc

  1. Adrian Miedziński (forBET Włókniarz Częstochowa). Po słabym występie w pierwszej kolejce – znów marna postawa. Tym razem dwa punkty na torze w Grudziądzu. Krajowemu liderowi Włókniarza po prostu nie przystoją.
  2. Peter Kildemand (truly.work Stal Gorzów). W Gorzowie liczono, że Duńczyk się odbuduje. Póki co, zawodnik, a raczej jego sparingowa forma, ulega systematycznej dekonstrukcji. Tym razem Pająk zakończył mecz ze Speed Car Motorem z honorowym punktem na swoim koncie.
  3. Krzysztof Kasprzak (truly.work Stal Gorzów). Po byłym wicemistrzu świata można oczekiwać lepszego startu sezonu. Słaby był występ w Częstochowie i nie lepszy na swoim torze w pojedynku z Motorem. Gorzowscy kibice słusznie pytają, co z tym Kasprzakiem…
  4. Vaclav Milik (Betard Sparta Wrocław). Czech kompletnie rozczarował w spotkaniu ze Stelmet Falubazem Zielona Góra. Jak widać, nadal nie potrafi znaleźć odpowiednich ustawień w swoich motocyklach. Po dwóch startach i zerowym dorobku punktowym trener Dariusz Sledź „odesłał” zawodnika do szatni.
  5. Jack Holder (Get Well Toruń). Kolejny słabiutki występ rezerwowego toruńskiej ekipy. Najwyraźniej młodszy z braci Holderów nie potrafi jeszcze odnaleźć odpowiednich „ustawień” na… tegoroczną Ekstraligę.

ŁUKASZ MALAKA