Kępa: Szykujemy się na przyjazd zawodników. Mamy domy dla Griszy i Mateja

W Lublinie przygotowania do sezonu w nowej, wirusowej rzeczywistości idą pełną parą. Klub nie tylko dostosowuje infrastrukturę stadionową do regulaminowych wymogów sanitarnych, ale także, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom swoich zagranicznych zawodników, wynajął domy dla Mateja Zagara i Grigorija Łaguty.

– W tej chwili szykujemy się do przyjazdu zawodników. Musieliśmy znaleźć miejsce zamieszkania dla Griszy i dla Mateja. Udało nam się to sfinalizować. Znaleźliśmy dwa domy, w których zawodnicy będą mogli utrzymywać reżim treningowy i dalej przygotowywać się do sezonu. Grigorij Łaguta przyjeżdża z całą rodziną, więc będzie mu łatwiej spędzić czas dwutygodniowej kwarantanny – powiedział Jakub Kępa, prezes Motoru Lublin w programie Pięć Jeden, emitowanym na antenie Radia Freee.

Choć do startu tego długo wyczekiwanego, ale jakże nietypowego, sezonu pozostał jeszcze ponad miesiąc, przed klubami Ekstraligi wciąż pozostaje ogrom pracy do wykonania. – Praktycznie co drugi, trzeci dzień mam wideokonferencje z prezesami, z władzami Ekstraligi. Najpierw te spotkania dotyczyły kwestii finansowych, teraz skupiamy się na rozmowach z zawodnikami. Ja uporałem się z tym w miarę sprawnie. Za chwilę będziemy koncentrować się na regulaminie sanitarnym. Musimy dostosować park maszyn, stadion do nowych wymagań i czeka nas bardzo dużo pracy – zauważył Kępa.

Sternik lubelskiego klubu odniósł się również w audycji do nowych zapisów w regulaminie, zezwalających na zakontraktowanie gościa. – Nie ukrywam, że otrzymałem telefony od zawodników pierwszoligowych. Natomiast na dziś uważamy, że mamy dobry skład i nie planuję korzystać z tego zapisu. Jeśli odpukać, któryś z naszych zawodników zakaziłby się (koronawirusem – przyp. red.), to ewentualnie wtedy będziemy o tym myśleć – dodał prezes Motoru Lublin.

Przypomnijmy, że w przypadku kłopotów kadrowych sztab szkoleniowy Koziołków może sięgnąć jeszcze po Dawida Lamparta, który ma podpisany z klubem kontrakt warszawski. – Ja chcę być fair wobec zawodników, więc pierwszeństwo w składzie będą mieli ci, którzy mają kontrakty na jazdę w sezonie 2020. Poczekajmy kilka kolejek, zobaczymy jak pojedzie cały zespół i będziemy się ewentualnie zastanawiać. Z tego, co wiem Dawid nie ma ciśnienia, aby jechać od pierwszej kolejki, więc zobaczymy. Ja go nie przekreślam, jeśli chodzi o starty w naszej drużynie – zakończył Kępa.

ZOBACZ TAKŻE: