Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Niedzielny pojedynek czwartej kolejki PGE Ekstraligi we Wrocławiu był niczym prawdziwy rollercoaster. Kibice zgromadzeni na Stadionie Olimpijskim byli świadkami kapitalnego spektaklu i nie mogli narzekać na brak emocji. Cios za cios! O losach meczu decydował ostatni bieg. W nim Martin Vaculik obronił się przed atakami Taia Woffindena i ostatecznie po bardzo zaciętym starciu padł remis!

Przed niedzielnym spotkaniem tematem numer jeden był występ Chrisa Holdera, który został potwierdzony do startów w Betard Sparcie jako gość. Dla Australijczyka jest to powrót do Wrocławia, gdzie zaczynał swoją karierę w polskiej lidze.

– Jestem gotowy na jazdę w PGE Ekstralidze i ściganie się z najlepszymi. Czuję się świetnie przygotowany. Mam nowe motocykle, które podczas całego dnia treningów nieźle się spisywały. Gdy przyjeżdżałem tutaj jako zawodnik ekipy przyjezdnej, to było mi ciężko, ponieważ ten tor czasami był zdradziecki. Teraz wszystko sprawdziłem i powinno być dobrze – mówił przed spotkaniem w wywiadzie dla nSport+, Chris Holder.

Od początku zawodów kibice oglądali sporo walki na dystansie. Sporo emocji dostarczył wyścig młodzieżowy, w którym działo się bardzo dużo. Ostatecznie bieg padł łupem Norberta Krakowiaka, który do końca musiał uważać na ataki Michała Curzytka, który tego dnia debiutował w PGE Ekstralidze.

– W końcu wygrałem bieg młodzieżowy, ponieważ w tym roku jakoś nie miałem w nich szczęścia. Obserwowałem pierwszy wyścig i widziałem, że chłopaki jadą przy krawężniku. Jednak w trakcie mojego biegu zauważyłem, że po zewnętrznej rozpędza się Michał Curzytek i musiałem się pilnować. Trzeba obserwować tor i ścieżki – ocenił Krakowiak na antenie nSport+.

Wizytówką pierwszej serii startów był bieg trzeci, w którym Tai Woffinden zaspał na starcie. Jednak lider Betard Sparty ambitnie walczył na dystansie i atakami po zewnętrznej części toru zdołał przedostać się na pierwsze miejsce, ogrywając Vaculika czy Dudka.

Po pierwszej przerwie na równanie znakomicie warunki torowe odczytali goście, którzy wygrali dwa wyścigi i wyszli na sześciopunktowe prowadzenie. Sygnał do odrabiania strat dał Chris Holder, który w parze z Maciejem Janowskim przywieźli podwójne zwycięstwo, pokonując walecznego Patryka Dudka.

– Walka jest na styku i goście stawiają mocny opór. Tor jest trochę twardy i chyba wszyscy życzylibyśmy sobie, żeby był troszkę przyczepniejszy. W przerwie Chris Holder pytał mnie, czy obiera dobre ścieżki i jak mógłby inaczej pojechać. Chris spędził tutaj tylko dwa dni, więc starałem się mu przekazać jak najwięcej szczegółów i liczymy na jego pomoc – powiedział Maciej Janowski w wywiadzie na antenie nSport+.

Maciej Janowski (kask czerwony) i Patryk Dudek. Fot. PGE Ekstraliga.

Dziewiąty wyścig był wyjątkowy dla Matina Vaculika, dla którego był to jubileuszowy tysięczny bieg w PGE Ekstralidze. Niestety Słowak, jadąc na końcu stawki w wyniku defektu, zaliczył niegroźny upadek. Powodem upadku był pęknięty łańcuch. Na szczęście lider RM Solar Falubazu szybko się pozbierał, a swoją pierwszą „trójkę” tego dnia zdobył Antonio Lindbaeck.

Wrocławski tor sprzyjał walce, czego efektem były niezwykle emocjonujące biegi, szczególnie z udziałem Taia Woffindena czy Martina Vaculika, którzy robili największe „show” na dystansie. Spotkanie było bardzo wyrównane i przed biegami nominowanymi na tablicy wyników widniał remis. W pierwszym z nich Patryk Dudek uratował biegowy remis, wyprzedzając na dystansie atakiem przy krawężniku Gleba Czugunowa. W decydującym wyścigu zawodów prowadzenie po starcie objął Martin Vaculik, który do samej mety musiał odpierać ataki Taia Woffindena. Ostatecznie po niezwykle zaciętym meczu padł remis. Oby więcej tak emocjonujących spotkań!

Betard Sparta Wrocław – RM Solar Falubaz Zielona Góra 45:45

Betard Sparta: Maciej Janowski 9+2 (3,2*,2,1,1*), Chris Holder 8+1 (2,3,1,1,1*), Maksym Drabik 4+1 (0,1,2,1*), Max Fricke 1 (1,0,0,-,-), Tai Woffinden 13 (3,2,3,3,2), Michał Curzytek 2 (2,0,0), Gleb Czugunow 6+1 (1*,0,3,2), Daniel Bewley NS.

RM Solar Falubaz: Antonio Lindbaeck 6 (2,1,3,0), Martin Vaculik 11 (2,3,u,3,3), Michael Jepsen Jensen 5+2 (1*,3,1*,0,0), Piotr Protasiewicz 9+1 (3,2*,2,2,0), Patryk Dudek 9 (0,1,3,2,3), Norbert Krakowiak 5 (3,1,1), Mateusz Tonder 0 (0,0,-), Damian Pawliczak 0 (0).

Bieg po biegu:
1. Janowski, Lindbaeck, Jepsen Jensen, Drabik 3:3
2. Krakowiak, Curzytek, Czugunow, Tonder 3:3 (6:6)
3. Woffinden, Vaculik, Fricke, Dudek 4:2 (10:8)
4. Protasiewicz, Holder, Krakowiak, Curzytek 2:4 (12:12)
5. Jepsen Jensen, Protasiewicz, Drabik, Fricke 1:5 (13:17)
6. Vaculik, Woffinden, Lindbaeck, Czugunow 2:4 (15:21)
7. Holder, Janowski, Dudek, Tonder 5:1 (20:22)
8. Woffinden, Protasiewicz, Jepsen Jensen, Curzytek 3:3 (23:25)
9. Lindbaeck, Janowski, Holder, Vaculik (u4) 3:3 (26:28)
10. Dudek, Drabik, Krakowiak, Fricke 2:4 (28:32)
11. Czugunow, Protasiewicz, Janowski, Lindbaeck 4:2 (32:34)
12. Vaculik, Czugunow, Drabik, Pawliczak 3:3 (35:37)
13. Woffinden, Dudek, Holder, Jepsen Jensen 4:2 (39:39)
14. Dudek, Czugunow, Holder, Jepsen Jensen 3:3 (42:42)
15. Vaculik, Woffinden, Janowski, Protasiewicz 3:3 (45:45)

Sędziował: Artur Kuśmierz
Widzów: ok. 3000

DOMINIK NICZKE

7 komentarzy on Kapitalne ściganie we Wrocławiu! Thriller na remis, udany powrót Chrisa Holdera! (relacja)
    GregTarnów
    5 Jul 2020
     6:35pm

    Sparta to jest zakała ligi gość Holder ratuje im remis.To jest cyrk a nie żużel.Jeszcze polak Czuganow.Dłuższa przerwa w zawodach to co to było wody wylali jak z Odry.Komisarz to gdzie był u nas już by kary poleciały.Są równi i równiejsi.

    Kuluarom i wrocławskim kombinatorom śmierć
    5 Jul 2020
     8:38pm

    Sparta nadal g… warta. Za mało kombinacji Andrzej. Wymyśl jakiś nowy wałek, bo nigdy mistrza nie zdobędziesz. A w tym sezonie, to i o play-off może być ciężko jak remisujecie u siebie ze słabym Falubazem.

    smok
    6 Jul 2020
     7:19am

    Sparta jest słaba, a Falubaz nieobliczalny, choć skuteczny. Kolejny krok do Play-off wykonany, a skład na papierze nie jest najmocniejszy. Wrocław natomiast korzysta z dobrodziejstw regulaminu. Gdyby nie Chris ten mecz mógłby inaczej się potoczyć. Strach pomyśleć, co będzie, gdy stracą Drabika.

Skomentuj

7 komentarzy on Kapitalne ściganie we Wrocławiu! Thriller na remis, udany powrót Chrisa Holdera! (relacja)
    GregTarnów
    5 Jul 2020
     6:35pm

    Sparta to jest zakała ligi gość Holder ratuje im remis.To jest cyrk a nie żużel.Jeszcze polak Czuganow.Dłuższa przerwa w zawodach to co to było wody wylali jak z Odry.Komisarz to gdzie był u nas już by kary poleciały.Są równi i równiejsi.

    Kuluarom i wrocławskim kombinatorom śmierć
    5 Jul 2020
     8:38pm

    Sparta nadal g… warta. Za mało kombinacji Andrzej. Wymyśl jakiś nowy wałek, bo nigdy mistrza nie zdobędziesz. A w tym sezonie, to i o play-off może być ciężko jak remisujecie u siebie ze słabym Falubazem.

    smok
    6 Jul 2020
     7:19am

    Sparta jest słaba, a Falubaz nieobliczalny, choć skuteczny. Kolejny krok do Play-off wykonany, a skład na papierze nie jest najmocniejszy. Wrocław natomiast korzysta z dobrodziejstw regulaminu. Gdyby nie Chris ten mecz mógłby inaczej się potoczyć. Strach pomyśleć, co będzie, gdy stracą Drabika.

Skomentuj