Kacper Pludra: Piotr Pawlicki poradził, żebym pilnował krawężnika, a on resztę załatwi

Fot. Weronika Skrzypczak
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W czternastym biegu rewanżowego meczu finałowego PGE Ekstraligi Fogo Unia Leszno pokonała rywali ze Stali Gorzów 5:1. Nie byłoby w tym żadnej sensacji, gdyby nie fakt, że wyścig wygrał absolutny debiutant – 18-letni Kacper Pludra. – Nie wierzyłem i w sumie nadal nie wierzę – przyznał młody zawodnik po meczu.

– Po biegu sam nie wierzyłem w to, co się stało. Zrobiłem start, przejechałem przez pierwszy łuk i spojrzałem, że nikogo przede mną nie ma. Nie wierzyłem w to. Wyścig nominowany finału mistrzostw Polski. Nie wierzyłem i w sumie nadal nie wierzę. Pewnie po zobaczeniu powtórek to do mnie dojdzie – mówił na gorąco dla oficjalnego serwisu Speedway Ekstraligi.

– Jak ubierałem się do tego wyścigu, zakładałem kask, to usłyszałem jak spiker wymawia moje nazwisko i jak trybuny reagują na to, że pojawię się na torze. Ludzie bardzo się ucieszyli i to dało mi solidnego kopa. Na dodatek Piotr Pawlicki dodał mi otuchy przed wyścigiem i poradził, żebym pilnował krawężnika, a on resztę załatwi. Start mi wyszedł, pilnowałem kredy, a przy dalszej jeździe pomógł mi Piotr, za co mu serdecznie dziękuję – podkreślił.

Oczywiście trójka Kacpra Pludry to jedno, ale profesorska jazda Piotra Pawlickiego to drugie. Doświadczony zawodnik stoczył znakomitą walkę z Andersem Thomsenem o dwa punkty i trochę pomógł młodszego koledze w odniesieniu premierowego zwycięstwa w PGE Ekstralidze.

7 komentarzy on Kacper Pludra: Piotr Pawlicki poradził, żebym pilnował krawężnika, a on resztę załatwi
    Stary Kibic
    13 Oct 2020
     10:50am

    Za ten bieg Piotr powinien dostać specjalną nagrodę. Nie jest idealny ale za to jak dba o dobro drużyny oraz za jego jazdę parą należy się szacunek.
    Bartek jest dwukrotnym Mistrzem Świata i czapki z głów ale nie potrafi tego co Piotr Pawlicki czyli jazdy parą.

    kibic degustator
    13 Oct 2020
     10:59am

    Jaki jest Pan Piotr Pawlicki taki jest . swoje ma za uszami nie przeczę ale tto jest PAN KAPITAN. można długo b się rozpiswac nie lko o tm biegu ale i o wielu innch gdzie LAN Pior walczł nie dla siebie a dla DRÓŻNY. SZACUNEK dla NIEGO. aha wielkość litter nieprzpadkowa i celowa

    dożynkowe klimaty
    13 Oct 2020
     11:21am

    Neymar cały swój szacunek dla klubu i drużyny pokazał na początki roku….
    W konsekwencji tego Jarek musiał odejść do Lublina….

      Michał z Poznania
      13 Oct 2020
       11:42am

      To była taka zagrywka zarządu która miała uśpić konkurencję. Czas pokazał, że udała się w 100%.
      Jarek nie chciał czekać na cudze potknięcia i stąd wybrał Lublin, gdzie miał gwarancję jazdy. Podobnie będzie w przyszłym sezonie z Dominikiem, ten zawodnik potrzebuje jazdy by się rozwijać, a nie czekania jak Kuba Jamróg na szanse jazdy.

Skomentuj

7 komentarzy on Kacper Pludra: Piotr Pawlicki poradził, żebym pilnował krawężnika, a on resztę załatwi
    Stary Kibic
    13 Oct 2020
     10:50am

    Za ten bieg Piotr powinien dostać specjalną nagrodę. Nie jest idealny ale za to jak dba o dobro drużyny oraz za jego jazdę parą należy się szacunek.
    Bartek jest dwukrotnym Mistrzem Świata i czapki z głów ale nie potrafi tego co Piotr Pawlicki czyli jazdy parą.

    kibic degustator
    13 Oct 2020
     10:59am

    Jaki jest Pan Piotr Pawlicki taki jest . swoje ma za uszami nie przeczę ale tto jest PAN KAPITAN. można długo b się rozpiswac nie lko o tm biegu ale i o wielu innch gdzie LAN Pior walczł nie dla siebie a dla DRÓŻNY. SZACUNEK dla NIEGO. aha wielkość litter nieprzpadkowa i celowa

    dożynkowe klimaty
    13 Oct 2020
     11:21am

    Neymar cały swój szacunek dla klubu i drużyny pokazał na początki roku….
    W konsekwencji tego Jarek musiał odejść do Lublina….

      Michał z Poznania
      13 Oct 2020
       11:42am

      To była taka zagrywka zarządu która miała uśpić konkurencję. Czas pokazał, że udała się w 100%.
      Jarek nie chciał czekać na cudze potknięcia i stąd wybrał Lublin, gdzie miał gwarancję jazdy. Podobnie będzie w przyszłym sezonie z Dominikiem, ten zawodnik potrzebuje jazdy by się rozwijać, a nie czekania jak Kuba Jamróg na szanse jazdy.

Skomentuj