Maciej Janowski wygrał piątkowe kwalifikacje do Grand Prix Skandynawii. Polak na torze w Malilli pokonał okrążenie w czasie 13,979 sekundy, a świetnie spisali się także pozostali Biało-Czerwoni – Bartosz Zmarzlik był trzeci, Janusz Kołodziej czwarty, a Patryk Dudek piąty.
Dopiero po raz drugi w tym roku w kwalifikacjach wzięła udział pełna stawka zawodników. Jako pierwszy na torze pojawił się Bartosz Zmarzlik, który wykręcił niezły czas (14,079), ale najszybszy w piątkowy wieczór był Maciej Janowski. Magic, który przecież w lidze szwedzkiej reprezentuje barwy Dackarny Malilla, jako jedyny uzyskał czas poniżej czternastu sekund. Warto podkreślić, że w czołowej piątce kwalifikacji znalazło się aż czterech Polaków. Biało-Czerwonych rozdzielił tylko Leon Madsen, który co prawda nie może swobodnie chodzić ze względu na uraz kostki, ale na motocyklu spisywał się wybornie.
– Szczerze mówiąc, sam byłem zaskoczony. Zjechałem z toru i powiedziałem do brata, że jest nie do końca fajnie – przyznał zwycięzca kwalifikacji w rozmowie z reporterem nSport+. – Dzisiaj albo wczoraj została dosypana nowa nawierzchnia i teraz to się wymiotło, ale początek treningu był ciężki. Próbowałem różnych ścieżek, tak jak na meczach ligowych i dopiero na ostatnim okrążeniu złapałem czas – dodał Janowski.
Właśnie ze względu na stan toru, GP Skandynawii można porównywać do GP Czech. To w Pradze po raz pierwszy w tym sezonie w kwalifikacjach wystartowała cała szesnastka zawodników i także tam piątkowe ściganie było kompletnie niemiarodajne. Zawodnicy wybrali odpowiednie dla siebie numery, a dzień później tor był zupełnie inny. Teraz może być podobnie ze względu na pogodę. Nad Malillą podczas treningu wisiały ciężkie, deszczowe chmury, a w połowie kwalifikacji zaczęło padać. Może się więc okazać, że w początkowych fragmentach sobotniego turnieju karty będzie rozdawać pogoda.
– Trzeci czas po tak wyślizganym torze nie jest najgorszy, ale gdybym nie „wypadał” z krawężnika, byłoby lepiej. Fajnie trzymało na wejściu w łuk, ale na wyjściu trzeba było już kombinować i się odsuwać. Nie miałem w głowie, jak tu jechać, więc wchodziłem na „pikę” i minimalnie się wynosiłem, bo z wyjścia nie było dużej przyczepności. Jednak każdy zawodnik miał takie same warunki – tłumaczył nie szczędząc terminologii żużlowej Janusz Kołodziej.
Kto okaże się najszybszy w Malilli? Czy reprezentanci miejscowej Dackarny – Maciej Janowski, Patryk Dudek i startujący z dziką kartą Jacob Thorsell – będą mieli przewagę nad innymi? Czy w końcu będziemy mieli samodzielnego lidera klasyfikacji generalnej cyklu? Odpowiedzi na te pytania poznamy w sobotni wieczór. Grand Prix Skandynawii rozpocznie się o godzinie 19, transmisja w Canal+ od 18:30.
Kwalifikacje GP Skandynawii:
- Janowski 13,979 sek.
- Madsen 14,053
- Kołodziej 14,078
- Zmarzlik 14,079
- Dudek 14,081
- Łaguta 14,100
- Zagar 14,109
- Sajfutdinow 14,113
- Michelsen 14,114
- Woffinden 14,145
- Lindgren 14,145
- Doyle 14,163
- Iversen 14,175
- Fricke 14,233
- Vaculik 14,292
- Thorsell 14,301
Lista startowa Grand Prix Skandynawii:
- Leon Madsen (Dania)
- Mikkel Michelsen (Dania)
- Martin Vaculik (Słowacja)
- Emil Sajfutdinow (Rosja)
- Maciej Janowski (Polska)
- Max Fricke (Australia)
- Niels Kristian Iversen (Dania)
- Janusz Kołodziej (Polska)
- Matej Zagar (Słowenia)
- Fredrik Lindgren (Szwecja)
- Jason Doyle (Australia)
- Artiom Łaguta (Rosja)
- Bartosz Zmarzlik (Polska)
- Patryk Dudek (Polska)
- Tai Woffinden (Wielka Brytania)
- Jacob Thorsell (Szwecja)
- Kim Nilsson [R1] (Szwecja)
- Victor Palovaara [R2] (Szwecja)
Żużel. Motor nadal niepokonany! Wielki mecz Sajfutdinowa (RELACJA)
Żużel. Waleczny GKM nie dał rady Sparcie. Odrodzenie „Magica”! (RELACJA)
Żużel. Zdrada w Orle Łódź?! Mocne słowa prezesa!
Żużel. Pragnął wrócić do Ekstraligi jak nikt inny. Teraz jest jednym z liderów!
Żużel. Jason Doyle: Szwecja jest nieopłacalna. Chcę gonić za tytułem
Żużel. GKM jedzie do podrażnionej Sparty. Apator potwierdzi formę w Lublinie? (ZAPOWIEDŹ)