Falubaz z pięcioma treningami dziennie. Będzie nawet aerobic

Stelmet Falubaz Zielona Góra zaskoczył wyborem miejsca na wyjazd przed sezonem 2020. Zielonogórzanie postanowili, że nie pojadą na kolejny zimowy obóz w góry i zorganizują zgrupowanie w Świnoujściu. Klimat nadmorskiej miejscowości ma wprowadzić nową jakość w przygotowaniach klubu spod znaku Myszki Miki.

Zielonogórzanie jadą do Świnoujścia po to, by przede wszystkim się zintegrować. W klubie z W69 zgodnie uważają, że kilka dni nie wystarczy na pełne przygotowanie zawodników pod kątem kondycyjnym. Nie oznacza to jednak, że na żółto-biało-zielonych czekają tylko zajęcia rekreacyjne.

– W tym roku wprowadzamy zmianę dotyczącą lokalizacji zimowego obozu i jedziemy nad polskie morze. Coś chcieliśmy zmienić w przygotowaniach i myślę, że będzie to dobry kierunek. Pozwoli nam on potrenować jeszcze w tej końcówce okresu przygotowawczego, a po powrocie ze zgrupowania wsiąść na motocykle i rozpocząć treningi żużlowe – mówił Piotr Żyto, trener Stelmet Falubazu w rozmowie z mediami klubowymi.

Czwarta drużyna poprzedniego sezonu pojedzie do Świnoujścia w pełnym składzie. Żaden z zawodników nie dostał taryfy ulgowej w postaci całkowicie indywidualnego przygotowania do rozgrywek. Zgrupowanie Patryka Dudka i spółki urozmaicą rozmowy o regulaminie, przepisach antydopingowych, a także gra w kręgle czy wyjście na występ kabaretu Jurki.

– Do Świnoujścia jedziemy całą drużyną. Wszyscy licencjonowani zawodnicy naszego zespołu, łącznie z młodzieżowcami wezmą udział w zgrupowaniu. Będzie nas tam aż 19 osób. To duża ekipa i z pewnością będzie wesoło. Planujemy rożnego rodzaju zajęcia fizyczne. Można powiedzieć, że plan jest napięty, bo będzie po pięć treningów dziennie. Trenować będziemy na sali oraz na powietrzu. Zaplanowany mamy także aerobik, a także zajęcia integracyjne. Jednego dnia wybierzemy się wszyscy na występ zielonogórskiego kabaretu Jurki, który w tym czasie będzie akurat w Świnoujściu – dodał szkoleniowiec zielonogórzan.

BARTOSZ RABENDA