FOT. Mateusz Dzierwa
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Choć Rafał Okoniewski nie ma w kolekcji astronomicznej liczby trofeów i medali, to spokojnie można powiedzieć, że jest istotną postacią dla polskiego żużla. Na liście jego pracodawców znajduje się przekrój największych klubów w historii rozgrywek. Dziś kończy 40 lat, a od sezonu 2020 zacznie kolejny rozdział w swojej karierze.

Rafał Okoniewski szybko zaczął odnosić sukcesy. W pierwszych trzech latach startów w najwyższej klasie rozgrywkowej zdobył z Polonią Piła dwa brązowe i jeden srebrny medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Potem dołożył jeszcze brąz ze Stalą Gorzów i srebro z Unią Leszno.

Na jego konto powędrowały również dwa tytuły indywidualnego mistrza europy juniorów (1998, 1999) oraz brąz w indywidualnych mistrzostwach świata juniorów z Peterborough (2001). Okoń dwa razy wygrał również Młodzieżowe Indywidualne Mistrzostwa Polski (1999, 2000), a także triumfował w Srebrnym Kasku (1998, 2001) i Brązowym Kasku (1997, 1998, 1999).

Wygraną w Złotym Kasku dorzucił w 2003 roku. Od tamtej pory stał się solidnym ligowcem, na którego mogły liczyć kolejne kluby. Od ZKŻ-u Zielona Góra przez Polonię Bydgoszcz, Marmę Hadykówkę Rzeszów (w której zdobył m.in. srebro IMP w 2012 roku) czy GKM Grudziądz. Przed sezonem 2018, zamienił Grudziądz na macierzystą Piłę. Z niej szybko przeniósł się jednak do Łodzi, a teraz zdecydował się na spróbowanie swoich sił w Arged Malesa TŻ Ostrovii.

Okoniewskiego czeka kolejny ważny sezon. 40-latek wraz z innymi doświadczonymi zawodnikami z Ostrowa – Tomaszem Gapińskim i Grzegorzem Walaskiem postara się pokrzyżować szyki zespołom aspirującym do awansu do PGE Ekstraligi.

Sto lat!

BARTOSZ RABENDA