Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Krzysztof Cegielski to ostatnio jedna z najbardziej zapracowanych osób w czarnym sporcie. Szef Stowarzyszenia Metanol jest pośrednikiem w renegocjacjach kontraktów, które prowadzą władze polskiego żużla, kluby i zawodnicy. Okazuje się, że wychowanek Stali Gorzów niedawno otrzymał jednak porządny zastrzyk motywacji. Niebawem przyjdzie bowiem na świat jego syn.

Świetne wiadomości przekazała żona Krzysztofa Cegielskiego, Justyna Żurawska-Cegielska. – Tak się potoczyło, że zaczęłam grać i bardzo szybko skończyłam. Nie przez kontuzję, ale przez piękną sytuację, ponieważ jestem w ciąży – powiedziała koszykarka w rozmowie z TVP Sport.

– Jestem szczęśliwy, przeszczęśliwy. I do Otylki (córka Cegielskiego – dop.red.) tak podchodziłem i teraz do drugiego dziecka, że właściwie obojętne czy to będzie córka czy syn. Jak się jednak okazało, że niby ma być syn, to w pewnym momencie to dotarło do mnie. „Kurczę, syn. Coś pięknego! Chyba jeszcze lepiej!” – mówił przedstawiciel żużlowców.

41-latek opowiedział również o swojej rehabilitacji i tym, dlaczego ostatnio częściej porusza się na wózku. – Im większa aktywność Otylki, tym ja bardziej przysiadałem, żeby za nią nadążyć. Nie przeszkadza mi to jednak, aby utrzymać dobrą formę. Wirus bardzo szkodzi, bo pozamykane są baseny i inne miejsca, gdzie można było ćwiczyć, ale radzimy sobie – wyjaśnił były zawodnik.