Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Policjanci kryminalni z Bydgoszczy zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież pamiątkowej szarfy z wystawy 90-lecia Bydgoskiego Sportu Żużlowego. Mundurowi otrzymali też skradzioną pamiątkę. Rabusiom grozi teraz pięcioletnia odsiadka.

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 19 lipca. Jeden z mężczyzn z czteroosobowej grupy podszedł do manekina, zdjął szarfę roku i schował ją pod koszulkę, po czym opuścił ze współtowarzyszami Operę Nova. Na szczęście całą sytuację zarejestrowały kamery. Opiekun wystawy Jarosław Gamszej najpierw dał szansę złodziejowi na refleksję i dobrowolny zwrot eksponatu, a ponieważ amator żużlowych pamiątek nie wykazał takiej woli, sprawa trafiła na policję.

– Sprawą natychmiast zajęli się kryminalni, którzy zabezpieczyli i przeanalizowali nagranie z monitoringu. Następnie postanowili opublikować wizerunek sprawcy oraz osób, mogących mieć związek z przestępstwem. To przyniosło natychmiastowy efekt – informuje kom. Przemysław Słomski z bydgoskiej policji.

fot. Policja Kujawsko-Pomorska

W czwartek funkcjonariusze namierzyli podejrzanych i w godzinach popołudniowych ich zatrzymali. Złodzieje nie mieli przy sobie legendarnej szarfy, ale wskazali jej tymczasowego właściciela. Mundurowi szybko więc odzyskali skradziony przedmiot, a rabusiom przedstawili zarzuty. Grozi im pięcioletnia odsiadka.

Co ciekawe, jeszcze przed szczęśliwym finałem incydentu z szarfą, wystawa 90-lecia Bydgoskiego Sportu Żużlowego powiększyła się o dwa eksponaty – mistrzowskie szarfy z 1953 roku. Jak przekazuje Jarosław Gamszej, to efekt błyskawicznej reakcji córki byłego żużlowca z tamtych lat, która zdecydowała się przekazać pamiątki na wystawę. Szarfy trafią teraz do gabloty, a nie na manekina.