Artiom Łaguta stracił miano lidera klasyfikacji Grand Prix na rzecz Bartosza Zmarzlika, ale do mistrza świata traci zaledwie jedno „oczko”. – Wydaje mi się, że taka rywalizacja będzie już do końca sezonu – powiedział Rosjanin po sobotnich zawodach w Lublinie.
– Plan jest oczywiście zawsze taki, by wygrać bieg, to chyba zakłada sobie każdy zawodnik. We Wrocławiu Bartek wygrał ze mną, a teraz ja go pokonałem. W piątek tor był trochę twardszy, a w sobotę wydaje mi się, że lepszy do ścigania, podobnie lepszy był również start. Chociaż może Bartek Zmarzlik ma inne zdanie, bo on wygrał pierwszego dnia, a ja drugiego – podsumował sobotnie zawody Łaguta w rozmowie z dziennikarzem Canal+, Łukaszem Benzem.
Obecnie sytuacja w klasyfikacji generalnej wygląda następująco – Bartosz Zmarzlik ma 101 punktów, Artiom Łaguta 100. – Tylu punktów jeszcze w Grand Prix nie miałem – zażartował żużlowiec Betard Sparty. – Wydaje mi się, że tak już będzie do końca sezonu. Szkoda tylko, że nie mam 222 punktów – dodał z uśmiechem, nawiązując do swojego numeru startowego.
Kolejny turniej Grand Prix odbędzie się 14 sierpnia w szwedzkiej Malilli.
Żużel. Ze szczęścia aż zdarł głos! Prezes Stali wskazał kluczowy moment meczu
Żużel. Kołodziej już po operacji. Teraz rehabilitacja
Żużel. Kontuzja w Falubazie! Ogromny pech juniora
Żużel. Lidsey z kompletem punktów! Deszcz przerwał mecz w Ipswich
Żużel. Wielki dzień zawodnika Unii Tarnów! Ukrainiec zmienił stan cywilny
Żużel. Wyrównane zawody w Pile. Bydgoscy młodzieżowcy niegościnni na swoim torze