Angielski jeszcze nie wyszedł z szoku po wycofaniu się Swindon Robins, tymczasem już kolejny klub ogłosił, że nie będzie jeździł w sezonie 2021. To sprawia, że cały sezon staje pod dużym znakiem zapytania.
Ubolewanie nad sytuacją wyraził w mediach społecznościowych były zawodnik i menadżer reprezentacji Australii – Mark Lemon. – Wycofanie się Swindon to kolejny cios. Bez Robins to nie będzie to samo, ale show must go on – przedstawienie musi trwać – napisał Lemon.
Jego wypowiedź spotkała sią z błyskawiczną, żartobliwą ripostą Darcy’ego Warda. – Show must go on. Dougy potrzebuje jazdy – odpowiedział były zawodnik nawiązując do swojego przyjaciela, Ryana Douglasa, który ma jeździć dla Wolverhampton Wolves. Ward nie ukrywa, że w jego odczuciu Douglas pomimo 27 lat ma duży potencjał i chciałby, aby ten jak najszybciej ścigał się ponownie na torach ligi angielskiej.
Żużel. Ze szczęścia aż zdarł głos! Prezes Stali wskazał kluczowy moment meczu
Żużel. Kołodziej już po operacji. Teraz rehabilitacja
Żużel. Kontuzja w Falubazie! Ogromny pech juniora
Żużel. Lidsey z kompletem punktów! Deszcz przerwał mecz w Ipswich
Żużel. Wielki dzień zawodnika Unii Tarnów! Ukrainiec zmienił stan cywilny
Żużel. Wyrównane zawody w Pile. Bydgoscy młodzieżowcy niegościnni na swoim torze