Mikkel Michelsen w ubiegłym sezonie miał okazję przetrzeć ślady w cyklu Grand Prix. Jego forma daleka była jednak od tej z sezonu 2019, gdy zdobywał tytuł mistrza Europy. Duńczyk ma świadomość, że nie pokazał pełni swoich umiejętności. Jego celem jest powrót do elity w 2022 roku.
Mikkel Michelsen zdecydował się na powrót do swojej lokalnej drużyny w Danii, czyli do Slangerup. W sezonie 2021 będzie rywalizował oczywiście także w barwach Motoru Lublin w PGE Ekstralidze. Jak sam przyznaje, jest bardzo zdeterminowany, aby powrócić do formy, którą prezentował w sezonie 2019, gdy zwyciężył w cyklu SEC.
– Początek sezonu 2020 był dobry, nie miałem sobie nic do zarzucenia. Następnie pojawiły się problemy sprzętowe, które uniemożliwiły mi „strzelenie gola w drugiej połowie”. Muszę obecnie skupić się na tym, aby skutecznie ścigać się w cyklu SEC, następnie podnieść swój poziom w lidze duńskiej oraz w PGE Ekstralidze, a wówczas postawię sobie za cel powrót do cyklu Grand Prix. Jestem pewien, że w odpowiedniej formie będę w stanie rywalizować o wysokie lokaty – mówił Michelsen na łamach speedwaygp.com.
– Bez wątpienia dotychczas moim najlepszym sezonem w całej karierze był rok 2019. Moja forma była równa, stabilna i na wysokim poziomie. Muszę do tego wrócić, a następnie postarać się być jeszcze skuteczniejszym zawodnikiem. Rok 2020 był trudny, na swój sposób, inny niż wszystkie. Częściowo było to spowodowane pandemią, ale nie będę wchodził w szczegóły. Jest to rozdział zamknięty. Przyczyną moich słabych występów były problemy sprzętowe, które z pewnością wyeliminuję. Patrzę z optymizmem w przyszłość. Chcę wrócić do Grand Prix – zakończył Duńczyk.
SEBASTIAN SIREK
CZYTAJ TAKŻE:
Potencjał i papiery na ściganie ma w dodatku to wciąż młody zawodnik ma dopiero 26 lat, wielokrotnie udowodnił na torze, że potrafi wygrywać, więc czemu nie.
[…] Żużel. Michelsen: Chcę wrócić do cyklu Grand Prix w 2022 roku Bartosz Rabenda […]
Michałku, jak chcesz zrobić dobrze Koziołkom, to musisz się wziąć za siebie, bo 2020 to była porażka.
Heh, ciągle te problemy sprzętowe u zawodników. Niby wszyscy piszą, że 80% to sprzęt a 20% to zawodnik, jednak jakoś mi się nie chce w to wierzyć – może myślę starymi kryteriami.
Tak jak pisze @Slawek: tkwi w tobie ogromny potencjał – niech wszyscy zobaczą że jesteś ambitny, Duński Kozak i potrafisz jechać i w lidze i potrafisz wrócić do SGP.
Chcę oglądać Mikkela Michelsena!!! a nie jakiegoś paralityka bez startu i jazdy na trasie.
Cześć Muchomorku, jak Święta ?
Wszyscy zawodnicy mówią (piszą) tak:
Chcę się rozwijać i sięgać po wyższe cele (tylko ten cholerny sprzęt)
Ciężko pracuję nad tym, aby przygotować się do sezonu, (tylko ten cholerny sprzęt)
Jestem w tym klubie, bo tu jest jak w domu, taka rodzinna atmosfera (tak mówi większość dopóki płacą hihi)
I tak dalej. A to jest zwykły PR (przecież nie powiem szefowi, że mam go w doopie)
Rennes to w Bretanii (a może jest inne Rennes ?)
Ten cały „𝘗𝘐𝘕𝘎𝘉𝘈𝘊𝘒” to słaby jest, coś jak odgrzany kotlet w barze. Tu jest portal dla koneserów, co lubią wytrawne potrawy.
Po co promować i wciskać na siłę coś co nikogo nie interesuje, acz podoba się jednemu z piszących redaktorów?
Przyszły mistrz świata.Tylko w Wielkim Motorze kariera może tak się potoczyć jak z książki.Wszyscy u nas chcą się znaleźć ale niestety nie którzy nie pasują do mistrzowskiej koncepcji Wielkiego Motoru.Mikelsen już jest naszym wychowankiem.
Żużel. Wraca czołowa liga świata! Multum Polaków pojedzie w Szwecji
Żużel. Stal wbija szpilkę Falubazowi! Policzyli im dni bez wygranej w derbach!
Żużel. Czekali na niego ponad 3500 dni. Wielki powrót Bombera!
Żużel. Ze szczęścia aż zdarł głos! Prezes Stali wskazał kluczowy moment meczu
Żużel. Kołodziej już po operacji. Teraz rehabilitacja
Żużel. Kontuzja w Falubazie! Ogromny pech juniora