Antonio Lindbaeck karierę na torze już zakończył. Teraz przyszła pora na realizowanie swoich pasji. Szwed nie próżnuje – po założeniu firmy świadczącej usługi w segmencie budowlanym, teraz realizuje się w branży rozrywkowej.
W minioną sobotę został wyemitowany pierwszy, pilotażowy odcinek serialu – Familjen Lindbaeck, który będzie można oglądać na kanale YouTube. Pomysłodawcą jest nie kto inny, jak były uczestnik cyklu Grand Prix.
– Miałem taki pomysł, może trochę szalony, ale dlaczego miałbym nie spróbować go realizować? Mam teraz czas, aby robić to, co lubię. Założyłem swój kanał i mam zamiar regularnie zamieszczać na nim filmy o tym, co robię ja sam, czy razem z rodziną. Seria nosi nazwę Familjen Lindbaeck. Na razie jest po szwedzku, ale jak będzie zainteresowanie zrobimy po angielsku i po polsku. W pierwszym odcinku przedstawiamy się widzom – mówi Antonio Lindbaeck.
My zawodnikowi gratulujemy i życzymy, aby jego pomysł zyskał fanów. I oczywiście czekamy na kolejne odcinki.
pozytywnie zakrecony chlopak
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)
Żużel. Fajfer przyznaje, że popełnił sporo błędów. Teraz zadebiutuje w lubuskich derbach
Żużel. Madsen zły po remisie. „Powinniśmy to kur** wygrać”