Angielskie Ministerstwo Sportu ogłosiło formę pomocy finansowej dyscyplinom sportowym. Przyznane kwoty mają pomóc klubom oraz dyscyplinom przetrwać zimowe miesiące. Na liście dyscyplin próżno jednak szukać żużla.
Pakiet Sports Winter Survival będzie wspierać sporty – od związków poszczególnych dyscyplin po pojedyncze kluby – dotknięte ostatnio ograniczeniami związanymi z Covid-19. Dofinansowanie angielskiego sportu będzie w dużej mierze składać się z pożyczek. Jest jednak najhojniejsze ze wszystkich rządów dla krajowego sektora sportowego na świecie. Na ogłoszonej liście beneficjentów brak jakikolwiek akcentu żużlowego.
Oprócz piłki nożnej na wsparcie mogą liczyć hokej na lodzie, badminton czy… wyścigi chartów.
Najwięcej, bo aż 135 milionów funtów dostanie angielski związek rugby. Sporty motorowe otrzymają 6 milionów funtów. Na milionowe wsparcie mogą liczyć organizatorzy wyścigów chartów.
– Co tu jest do komentowania. Nie dostaliśmy ani funta. Dla władz nie istniejemy. Problem jest taki, że nasz rząd kompletnie nie uznaje żużla, ponieważ jest przekonany, że jest w prywatnych rękach promotorów i oni na nim zarabiają krocie. Nie przyjmuję tego. Jak ma się żużel do zarobków klubów w piłce. To jest brak poszanowania do tej dyscypliny. Zupełnie odmienna sytuacja niż w Polsce, gdzie rząd przyznał pomoc i klubom i organizatorom ligi. Przynajmniej tyle mi wiadomo – mówi promotor King’s Lynn Stars.
To znaczy, że wyścigi chartów są bardziej poważną dyscyplina niż speedway… Jeśli ktoś nie wie o co chodzi, to niech sprawdzi na jaką wielokrotność wartości całej PREMIERSHIP są warte zakłady na tę ligę. Watsonie…
Żużel. Nowa ciekawa książka dla sympatyków żużla już dostępna! W niej historia pojedynków leszczyńsko-wrocławskich
Żużel. Odrodzenie Walaska w Łodzi. „Teraz wiek nie odgrywa już takiej roli”
Żużel. Lider Wybrzeża po porażce: Ten mecz nie powinien się w ogóle rozpocząć
Żużel. Wraca czołowa liga świata! Multum Polaków pojedzie w Szwecji
Żużel. Stal wbija szpilkę Falubazowi! Policzyli im dni bez wygranej w derbach!
Żużel. Czekali na niego ponad 3500 dni. Wielki powrót Bombera!