Coraz więcej zawodników zaczyna mówić o tym, jak trudny był dla nich miniony sezon. Kolejnym poszkodowanym przez pandemię żużlowcem jest Anglik, Chris Harris. Zawodnik nie ukrywa, że obecna sytuacja mocno pokrzyżowała jego finanse i życie osobiste, ale także źle wpływa na jego psychikę.
– Tak naprawdę jechałem tylko parę razy. Zazwyczaj mam swój harmonogram startów mocno napięty. Covid-19 zatrzymał ligę i zmienił również moje osobiste życie. To nie ja utrzymuję rodzinę, a moja żona. Po urlopie macierzyńskim musiała wrócić do pracy, żeby było z czego żyć. Ja siedzę w domu i zmieniam pieluchy. Nie jest to dla faceta fajna sytuacja. Żyjemy z pensji żony i nie jest to ani dla mnie, ani dla rodziny łatwe – mówi Anglik na łamach dziennika Telegraph.
Zawodnik nie ukrywa, że siedzenie w domu i samopoczucie nie wpłynęło dobrze na jego kondycję fizyczną.
– Nie ma co ukrywać, że muszę schudnąć i mocno poprawić kondycję w zimie. Mam nadzieję, że żużel wystartuje w Anglii w sezonie 2021 i ta nadzieja, że jeszcze będzie normalnie, dodaje mi otuchy – podsumowuje Harris.
On powinien był zakończyć karierę przynajmniej 5 lat temu, bo od jakichś 10 lat tylko kaleczy ten sport i żal było na niego patrzeć (szczególnie na arenie międzynarodowej). Gdyby zmienił zawód gdy był na to właściwy moment, teraz by nie siedział w domu zmieniając pieluchy i nie wiedząc co ze sobą począć. Kogo jak kogo, ale tej miernoty przez lata przepychanej do GP przez BSI, kosztem widowiska i kibiców, ani trochę mi nie żal.
polecam na yt
Poole Pirates vs Somerset Rebels – Play Off Semi Final 2 – Heat 15 – Chris Bomber Harris
Bomber kasuje takimi biegami takie hejty 🙂
The man, the myth, the legend. Just Bomber !!!
Ja polecam większość jego występów w Grand Prix, w których nie łapał się nawet na szprycę.
To idz do klubu przedstaw sie, wez motocykl i jedz…..pokaz ze bedziesz lepszy na arenie miedzynarodowej od tej jak to nazwales „miernoty”, „ktory nie lapal sie nawet na szpryce”…..
[…] Żużel. Harris: Utrzymuje nas żona. Nadzieja, że jeszcze będzie normalnie, dodaje mi otuchy Paweł Prochowski […]
Żużel. Doyle liderem po dwóch rundach. Awans Zmarzlika (KLASYFIKACJA)
Żużel. Olbrzymi pech Huckenbecka. Niemiec wycofał się z półfinału!
Żużel. Doyle zaczarował Narodowy! Wielkie ściganie w Warszawie
Żużel. Vaculik miał wypadek w drodze na stadion! Wjechał w niego pijany kierowca
Żużel. Kuriozalna sytuacja na Narodowym. Duńczyk pomylił kolor kasku!
Żużel. W Tarnowie nie pojadą. Pogoda krzyżuje plany