Pierwszy mecz półfinałowy pomiędzy ROW-em Rybnik a Abramczyk Polonią Bydgoszcz obfitował w emocje. Największym showmanem tego spotkania bez wątpienia był Jan Kvech, który swoimi akcjami przy samym krawężniku niejednokrotnie potrafił mijać rywali. Czech jednak przeholował w 14. gonitwie dnia, po czym został „nagrodzony” przez arbitra zawodów żółtą kartką.
Rybniczanie słabo weszli w mecz i to bydgoszczanie dyktowali warunki. Od upadku spotkanie zaczął Jan Kvech, lecz w kolejnych wyścigach, zresztą jak całej drużynie, wiodło mu się lepiej. Czech nie dysponował tego dnia najszybszym sprzętem, natomiast bardzo umiejętną jazdą przy krawężniku wyszarpywał punkty na dystansie.
W 14. odsłonie Kvech znalazł się na ostatniej pozycji i znów musiał szarpać na trasie. Dwoił się i troił, by ukąsić jadącego na trzecim miejscu Lyagera, ale w żaden sposób nie mógł mu zagrozić. „Honza” na ostatnim łuku postawił wszystko na jedną kartę, lecz atak ten był bardzo nieprzemyślany. Czech nie potrafił opanować motocykla na łuku, a przez to wjechał prosto w swojego rywala i obaj wylądowali na torze. Sędzia oczywiście wykluczył przyszłorocznego uczestnika cyklu Grand Prix i długo się nie zastanawiał, by przyznać Czechowi żółtą kartkę.
Przypomnijmy, że „Rekiny” ostatecznie zdołały odwrócić losy spotkania i przed rewanżem w Bydgoszczy mają osiem punktów zapasu. Zwycięzca dwumeczu zmierzy się z kimś z pary Enea Falubaz Zielona Góra – Arged Malesa Ostrów Wielkopolski. Na ten moment bliżej finału są zielonogórzanie.
Żużel. Dlaczego eliminacje IMP w Gdańsku się nie odbyły? „Było miejsce niedopilnowane”
Żużel. Komplet Woryny, wygrane Hampela i Pawlickiego, awans Czugunowa! Tak przebiegły eliminacje IMP
Żużel. Szansa na kontrakt dla kilku zawodników? Znamy składy na Mecz Narodów w Łodzi
Żużel. Dokonali tego jako pierwsi! Braterski duet zapisał się na kartach historii Grand Prix!
Żużel. Niepowtarzalny motocykl. Wyciął go… z drewna!
Żużel. Unia ma zastępstwo za Bellego! Jaskółki zdecydowały się na transfer