Wczoraj zespół bydgoskiej Polonii pokonał na własnym torze drużynę Orła Łódż 46:44. Wszystko wskazuje na to, że spotkanie będzie miało swój „ciąg dalszy”, ze względu na skandaliczne zachowanie komentatora meczu w telewizji, Mirosława Jabłońskiego.
Jak nas poinformowano, Mirosław Jabłoński wczoraj chciał wystąpić w podwójnej roli, komentatora oraz sędziego spotkania. Nieoficjalnie mówi się że, były zawodnik Startu Gniezno niejednokrotnie sugerował sędziemu spotkania, jakie decyzje ten ma podjąć interpretując wydarzenia na torze.
– Nie znamy sprawy szczegółowo, ale faktycznie coś na rzeczy jest. Więcej będziemy wiedzieli w kolejnych dniach i na pewno podejmiemy odpowiednie kroki. Jeśli takie zachowanie miało miejsce, to jest ono po prostu skandaliczne. Miejsce komentatora telewizji jest w telewizji, a nie na stanowisku sędziego. Takimi zachowaniami nic dobrego do tego sportu się nie wnosi. To jest niepoważne – mówi nam jeden z działaczy GKSŻ.
Mirosław Jabłoński nie ma ostatnio dobrej passy. Przypominamy, że parę tygodni temu na antenie telewizji nie do końca ze stanem faktycznym przypominał wydarzenia, jakie miały miejsce na żużlowych torach, o czym pisaliśmy tutaj. Jeśli nieoficjalne informacje na temat wczorajszego zachowania komentatora podczas transmisji się potwierdzą, niemal na pewno GKSŻ będzie zabiegała o odsunięcie Mirosława Jabłońskiego od komentowania spotkań w telewizji.
[…] PrevPoprzedniŻużel. Mirosław Jabłoński bawił się w sędziego. „To jest niepoważne̶… […]
[…] Jak już wcześniej pisaliśmy, były zawodnik m.in Startu Gniezno próbował wpłynąć na decyzję…. WP SportoweFakty podają, iż telewizja Canal+ postanowiła zawiesić komentatora do końca lipca. […]
[…] iż wieloletni ekspert i komentator stacji, w trakcie meczu próbował bawić się w sędziego za co został […]
[…] […]
Żużel. Nietypowe historie kierownika. Gratka dla kibiców z Gniezna
Żużel. Kolejna edycja Meczu Narodów za nami
Żużel. Wybrzeże łata dziury w składzie. Klub pozyskał dwóch nowych zawodników
Żużel. Sukces Polaków w Daugavpils! Trzech Biało-Czerwonych z awansem!
Żużel. Śmierć nie odstraszyła. Tłumy w Niemczech
Żużel. Pauzował rok i wrócił w wielkim stylu. W wolnym czasie studiuje… anatomię