Piotr Pawlicki / fot. Tomasz Przybylski / GESS.PL
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jak poinformował na swoim profilu na Facebook-u, badania potwierdziły doniesienia o kontuzji obu łopatek. Zawodnika czeka teraz rehabilitacja i kilka tygodni przerwy w startach.

 

ŻUŻEL MOŻESZ OBSTAWIAĆ DO 500 ZŁOTYCH BEZ RYZYKA W FUKSIARZ.PL. ZAREJESTRUJ SIĘ TUTAJ

27-latek uczestniczył w groźnej kraksie podczas meczu ZOOleszcz GKM-u Grudziądz z Fogo Unią Leszno. Na drugim okrążeniu trzeciego wyścigu doszło do kontaktu między nim a Nickim Pedersenem. W środowe popołudnie wychowanek Unii Leszno zabrał głos na temat jego obecnej sytuacji zdrowotnej.

Zawodnikowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!

One Thought on Żużel. Piotr Pawlicki zabrał głos po wypadku. Czeka go dłuższa przerwa w startach
    WOJCIECH MALCZEWSKI
    8 Jun 2022
     7:27pm

    Panie redaktorze, Piotr nie „uczestniczył w groźnej kraksie” tylko był jej bezpośrednim sprawcą. W dodatku zrobił to z premedytacją co ewidentnie było widać w powtórkach. W ubiegłym sezonie postanowił wykorzystać każdą sytuację aby dotknąć przeciwnika i położyć się po tym na torze, a sędziowie jak zaczarowani od razu wykluczali nie tych co powinni – bo to Piotr powinien wylatywać z kilku tych biegów. W tym roku jego pomysł podłapał Woźniak, ale co tu się dziwić – typowy goszofiak. W tym roku widać, że Piotr ma braki w wynikach i nerwy mu zawodzą, a raczej „mózg” mu zawodzi w sytuacjach kiedy ktoś go wyprzedza. I odreagowuje tak jak na Nickim. W tym meczu powinien otrzymać czerwoną kartkę, a liga powinna mu dać miesięczny urlop aby się zastanowił, czy ma pozabijać rywali, czy ma jeździć i walczyć na torze.
    Pawlicki – jesteś w tym roku zwykłym fajtłapom i frustratem. Ale trafisz na swojego i oby wyeliminował Cię na cały ten sezon.

Skomentuj

One Thought on Żużel. Piotr Pawlicki zabrał głos po wypadku. Czeka go dłuższa przerwa w startach
    WOJCIECH MALCZEWSKI
    8 Jun 2022
     7:27pm

    Panie redaktorze, Piotr nie „uczestniczył w groźnej kraksie” tylko był jej bezpośrednim sprawcą. W dodatku zrobił to z premedytacją co ewidentnie było widać w powtórkach. W ubiegłym sezonie postanowił wykorzystać każdą sytuację aby dotknąć przeciwnika i położyć się po tym na torze, a sędziowie jak zaczarowani od razu wykluczali nie tych co powinni – bo to Piotr powinien wylatywać z kilku tych biegów. W tym roku jego pomysł podłapał Woźniak, ale co tu się dziwić – typowy goszofiak. W tym roku widać, że Piotr ma braki w wynikach i nerwy mu zawodzą, a raczej „mózg” mu zawodzi w sytuacjach kiedy ktoś go wyprzedza. I odreagowuje tak jak na Nickim. W tym meczu powinien otrzymać czerwoną kartkę, a liga powinna mu dać miesięczny urlop aby się zastanowił, czy ma pozabijać rywali, czy ma jeździć i walczyć na torze.
    Pawlicki – jesteś w tym roku zwykłym fajtłapom i frustratem. Ale trafisz na swojego i oby wyeliminował Cię na cały ten sezon.

Skomentuj