Takiej sytuacji nie było w angielskim żużlu od dawna. Kibice, którzy chcieliby zobaczyć pierwszy mecz zespołu z Oxfordu w Championship, a jeszcze nie kupili wejściówek muszą obejść się smakiem. Biletów brak, zostały wyprzedane. To najdobitniej wskazuje, że mieszkańcy Oxfordu wciąż pamiętają, pomimo piętnastu lat przerwy, o sporcie żużlowym.
– Faktycznie cieszymy się jako zespół sporym zainteresowaniem. Mamy wysprzedane praktycznie dwa mecze ligowe w liczbie 2000 biletów, ponieważ tylko tyle możemy obecnie wpuścić na stadion, ze względu na trwającą modernizację naszego obiektu. W momencie, kiedy ona się zakończy oczywiście dostęp do biletów będzie łatwiejszy. Z jednej strony ktoś powie bilety, że wyprzedane, bo to tylko dwa tysiące. Biorąc jednak pod uwagę, że startujemy w niższej lidze rozgrywek i tak naprawdę dopiero zaczynamy naszą przygodę z żużlem, to jest bardzo dobry wynik. Mamy nadzieję, że z każdym miesiącem naszej działalności kibiców będzie nam tylko przybywało. Małymi krokami chcemy zbudować solidny żużel w mieście, gdzie profesorem był sam Hans Nielsen. Na mecz inauguracyjny biletów brak. na kolejny z Poole zostało bardzo niewiele – mówi nam menager zespołu Peter Schroeck.
Zespół Oxfordu w meczu ligowym zadebiutuje 13 kwietnia spotkaniem z Scunthorpe Scorpions. Tydzień później dojdzie do klasyka sprzed lat, pojedynku z Poole Pirates.
Żużel. Fatalna kraksa w Rybniku. Motocykl wyleciał za bandę!
Żużel. Lwy chcą w końcu pokazać pazur. Spartanie jadą tam, gdzie świetnie się czują (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Zmiana ligi nie robi na nim większego wrażenia. Skąd forma Ryana Douglasa?
Żużel. Metalkas 2. Ekstraliga odrabia zaległości. Bardzo ważny mecz w Łodzi (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Kibice Wilków piszą o pogardzie! Chcą przeprosin od komentatora Canal+!
Żużel. Byli zaskoczeni własnym torem. Teraz jadą wygrać do Rybnika