Przez lata czołowe miejsca w Indywidualnych Mistrzostwach Argentyny zdobywał doskonale znany Armando Castagna. W niedzielę tytuł mistrza Argentyny wywalczył jego syn, Paco, który tym samym zrealizował cel, z jakim przyleciał do Ameryki Południowej.
– Jest to niezmierne miłe, jak się idzie z tatą i patrzy, jakim szacunkiem jest tutaj darzony za to, jak się ścigał. Chcę pokazać się w mistrzostwach z najlepszej strony i też zasłużyć na szacunek. Najlepiej byłoby wygrać. To mój cel – mówił Włoch przed tygodniami lokalnej prasie w Argentynie.
Ostatnie dwa miesiące Paco przepracował w Argentynie idealnie. Wziął udział w trzynastu rundach, z których wygrał dziesięć. Bez wątpienia był dominatorem tegorocznej rywalizacji.
– 10 zwycięstw, dwa drugie miejsca i jedno wycofanie się ze względu na stan toru. Powrót do Włoch z tytułem mistrza Argentyny to jest dla mnie wspaniałe uczucie. To była niezwykła zima i doskonałe przygotowanie do sezonu w Europie – napisał po triumfie w mistrzostwach Argentyny Włoch, który jeszcze niedawno rozważał rozbrat z żużlem.
Żużel. PGE Narodowy pechowy dla Kubery? Polak wykorzystał limit nieszczęść
Żużel. Polak w końcu wygra w stolicy? 50 tysięcy kibiców i wielkie święto żużla! (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Karol Strasburger: Bartek odczaruje klątwę. Żużel jest po prostu piękny (WYWIAD)
Żużel. Wielkie ściganie w Ostrowie. Górą gospodarze! (RELACJA)
Żużel. Ostra krytyka ze strony Michelsena! Duńczyk starł się z Morrisem
Żużel. Kolejny triumf Cellfast Wilków. Krośnianie nadal niepokonani (RELACJA)