Niebawem powinniśmy poznać pierwsze szczegóły dotyczące pierwszego sezonu cyklu Grand Prix z nowym promotorem. Grupie Discovery bardzo zależy na zorganizowaniu rund indywidualnych mistrzostw świata w nowych lokalizacjach. Organizatorzy chcieliby, aby cykl ponownie trafił m.in. do Australii i Niemiec.
Turnieje w Australii zawsze dodawały uroku żużlowemu kalendarzowi. Po raz pierwszy runda cyklu odbyła się w kraju Kangurów w 2002 roku, kiedy gospodarzem było Sydney. Kolejną australijską areną zmagań był stadion Etihad w Melbourne. Tam zmagania GP miały miejsce trzy razy (2015-2017). Dwukrotnie na podium stawał Bartosz Zmarzlik.
Z racji tego, że grupa Discovery chce, aby cykl wyszedł poza Europę, ponowna organizacja rundy w Australii jest jednym z priorytetów. Tym ruchem nowy promotor chce popularyzować żużel w najdalszych zakątkach globu.
Discovery przymierza się również do organizacji turnieju u naszych zachodnich sąsiadów. W przeszłości gospodarzami rundy były Abensberg, Pocking, Landshut, Berlin, Gelsenkirchen i Teterow. Teraz natomiast trwają rozmowy nad rundą we Frankfurcie. Jeśli udałoby się zorganizować na stadionie Eintrachtu, to Grand Prix powróciłoby na Bundesligowe stadiony po 14 latach.
Przypomnijmy, że ostatnie rundy tegorocznego cyklu zaplanowane są w dniach 1 i 2 października. Przed turniejami ma się odbyć konferencja grupy Discovery dotycząca wizji indywidualnych mistrzostw świata w kolejnych latach.
Żużel. Gorąco w Pile! Junior ukarany żółtą kartką!
Żużel. Dwa ważne mecze na zapleczu Ekstraligi. Każda z drużyn ma coś do udowodnienia! (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Zmiany we Włókniarzu! Klub ma nowego sponsora tytularnego
Żużel. Tragiczne wieści z Gorzowa. Nie żyje Łukasz Kaczmarek
Żużel. Ciężkie zadanie przed faworytami ligi. Łotysze znów zaskoczą? (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. „Bałkański kocioł” otworzy trzydziesty sezon cyklu Grand Prix (ZAPOWIEDŹ)