Piotr Mikołajczak w sezonie 2021 zbudował sobie bardzo mocną pozycję na rynku żużlowych menadżerów. Szkoleniowiec wprowadził OK Bedmet Kolejarz Opole do finału rozgrywek 2. Ligi Żużlowej i niebawem może stać się architektem jednego z najważniejszych triumfów ekipy ze stolicy polskiej piosenki w ostatnich latach. Sukcesy Mikołajczaka naturalnie powodują jednak zainteresowanie innych klubów. Jak udało nam się ustalić, mocno zainteresowana jego usługami jest Betard Sparta Wrocław.
Spartanie poszukują osoby, która zajmie w klubie miejsce Krzysztofa Gałańdziuka. Wieloletni dyrektor sportowy wrocławian ma przenieść się do eWinner Apatora Toruń. Anioły chcą mocno poszerzyć swój sztab, a to sprawia, że niebawem pojawi się wolne miejsce w ekipie ze Stadionu Olimpijskiego.
– Ofert współpracy trochę jest, nie tylko z Wrocławia. Na razie żadnej decyzji jednak nie podjąłem. Żyję teraz tym, co się dzieje w Opolu. Wszelkie decyzje będę podejmował w połowie października. Nie wiem skąd pojawiają się informacje, że moje przenosiny są już pewne. Byłem na pojedynku wrocławsko-leszczyńskim, może dlatego pojawiają się takie teorie – komentuje dla nas Piotr Mikołajczak.
Bieżące rozgrywki są dla opiekuna OK Bedmet Kolejarza pasmem sukcesów. W rundzie zasadniczej jego drużyna wygrała 11 z 12 spotkań. Przez półfinały również przebrnęła bez większych problemów i dwa razy pokonała Optibet Lokomotiv Daugavpils.
– Finał i awans jest dla mnie sprawą zdecydowanie priorytetową. Chcemy się dobrze przygotować do tego meczu. Muszę też porozmawiać w Opolu, na decyzje dotyczące przyszłości przyjdzie czas – dodaje.
Przypomnijmy, że ekipa z Opola w finale zmagań na najniższym szczeblu rozgrywkowym zmierzy się z drużyną Trans MF Landshut Devils. Pojedynki Kolejarzy z Diabłami zaplanowane są na 26 września i 3 października.
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)
Żużel. Fajfer przyznaje, że popełnił sporo błędów. Teraz zadebiutuje w lubuskich derbach
Żużel. Madsen zły po remisie. „Powinniśmy to kur** wygrać”