300 plus. Jubileusz Runego Holty

Eltrox Włókniarz Częstochowa przegrał w poniedziałkowy wieczór z Moje Bermudy Stalą Gorzów Wielkopolski 41:49. Przeciętnie spisał się najbardziej doświadczony podopieczny Marka Cieślaka, Rune Holta, który zdobył tylko cztery punkty (1,0,3,0). W ten sposób 47-latek uczcił swój jubileuszowy, 300. mecz w PGE Ekstralidze.

Rune Holta dołączył wczoraj do wąskiego, bo zaledwie siedemnastoosobowego grona żużlowców, którzy wystartowali w co najmniej trzystu spotkaniach na poziomie PGE Ekstraligi. Do liderującego Piotra Protasiewicza traci on 214 meczów, jednak jeszcze w tym sezonie może awansować do pierwszej piętnastki. Holta traci bowiem tylko dwa mecze do swojego byłego klubowego kolegi z Częstochowy i Torunia, Ryana Sullivana, i dziewięć do innej legendy klubu z Grodu Kopernika, Wiesława Jagusia.

W ramach ciekawostki można wskazać, że uwzględniając starty w polskiej drugiej klasie rozgrywkowej, Holta ma na koncie 345 meczów, czyli dokładnie tyle samo co w Elitserien. W Polsce zdobył w tym czasie 3289 punktów, zaś w Szwecji był minimalnie skuteczniejszy – uzbierał 3342 oczka.

Przygoda Norwega z polskim obywatelstwem z Drużynowymi Mistrzostwami Polski rozpoczęła się stosunkowo późno, bo gdy ten miał już 27 lat. 2 kwietnia 2000 roku Holta przyjechał do Leszna z Włókniarzem Częstochowa, zdobywając w debiucie dziesięć punktów i bonus (2,2,1*,3,2), w przegranym przez Lwy meczu 42:44. Holta był najskuteczniejszym zawodnikiem swojej drużyny, a w szeregach rywali lepiej punktował wyłącznie Leigh Adams (3,3,3,1,3).

Któż by się wówczas spodziewał, że zawodnik ze Stavanger stanie się w kolejnych latach prawdziwym symbolem ośrodka żużlowego pod Jasną Górą. Holta jest zdobywcą największej liczby punktów w historii Włókniarza. Ze swoim dorobkiem 1685 punktów wyprzedza o ponad 150 oczek drugiego Sebastiana Ułamka i o prawie czterysta Sławomira Drabika. Ogółem tylko ośmiu zawodników przekroczyło granicę tysiąca punktów w Ekstralidze w barwach Włókniarza. Poza wspomnianymi już Holtą, Ułamkiem i Drabikiem są to Ryan Sullivan, Marek Cieślak, Andrzej Jurczyński, Józef Jarmuła i Grzegorz Walasek.

W dotychczasowych trzystu spotkaniach w Ekstralidze Holta zgromadził 2791 punktów i 199 bonusów w 1516 biegach, co przekłada się na bardzo wysoką średnią 1,972 punktu na bieg. Tym samym jest 14. zawodnikiem w historii DMP pod względem liczby zdobytych punktów. Prawdopodobnie niedługo przeskoczy 13. na liście Wojciecha Żabiałowicza, który ma na koncie 2799 punktów. Kolejnym celem dla Holty może być dwunasty w tym zestawieniu Krzysztof Kasprzak – autor 2889 punktów. Analizując dokonania żużlowca Włókniarza w poszczególnych latach, najwyższą średnią uzyskał w sezonie 2005 – 2,324 (6. średnia w lidze). Zdobył wówczas w 20 meczach 244 punkty i 7 bonusów.

Czwartą setkę startów w Ekstralidze Holta otworzy już w środę. Tak jak w debiucie, tak i teraz czeka go starcie z drużyną z Leszna. Czy i tym razem pokusi się o dwucyfrową zdobycz, będąc liderem częstochowskich Lwów?

JAKUB WYSOCKI