Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Wiemy już, że Mateusz Szczepaniak otrzymał zielone światło od ZOOleszcz GKM-u w kwestii wypożyczenia do innego klubu. Do 36-latka błyskawicznie odezwały się dwa kluby. Wydawało się, że najbliżej pozyskania żużlowca będzie H. Skrzydlewska Orzeł Łódź, jednakże do gry wkroczyła także Abramczyk Polonia Bydgoszcz. 

 

Mateusz Szczepaniak opuścił przed sezonem drużynę Cellfast Wilków Krosno i dołączył do ekstraligowego ZOOleszcz GKM-u Grudziądz. „Gołębie” zakontraktowały aż siedmiu seniorów, co zwiastowało zaciętą walkę o skład. Na wypożyczenie udał się tylko Norbert Krakowiak, co dalej stanowiło nadwyżkę zawodników w grudziądzkim zespole. Bezczynnie w domu siedział Mateusz Szczepaniak, który otrzymał szansę tylko w inauguracyjnym spotkaniu przeciwko Tauron Włókniarzowi.

Z naszych informacji wynika, że Polak otrzymał zielone światło od władz klubu i będzie mógł udać się na wypożyczenie. Tę informację potwierdził już prezes ZOOleszcz GKM-u. – Mateusz ma naszą zgodę na wypożyczenie. Jako klub nie stawiamy potencjalnym chętnym żadnych warunków finansowych – powiedział na łamach Gazety Pomorskiej.

Jako pierwszy do zawodnika odezwał się łódzki Orzeł, który jeszcze niedawno wydawał się być najbliżej pozyskania Szczepaniaka. Kontuzji obu rąk doznał w ostatni weekend kapitan Orła – Tomasz Gapiński, a dyspozycja Runego Holty znacznie odbiega od zadowalającej. Niesamowity ścisk w tabeli 1. Ligi Żużlowej zmotywował również bydgoską Abramczyk Polonię, która także włączyła się do walki o Mateusza. Przypomnijmy, że w ubiegłą niedzielę groźny upadek zaliczył Daniel Jeleniewski, który nie wróci na tor przez najbliższy miesiąc.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Odetchnęli z ulgą. Tor w Krośnie ze stałą licencją

Żużel. Nie będzie zmiany kierownika w Poznaniu. Kannenberg zostaje