Tai Woffinden. fot. Taylor Lanning
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Trzykrotny mistrz świata ma powody do świętowania. Tai Woffinden obchodzi dzisiaj 33. urodziny. Żużlowiec pochodzący z ojczyzny Szekspira jest legendą nie tylko światowego czy brytyjskiego speedwaya, ale także swojej drużyny, czyli Betard Sparty Wrocław.

 

Żużlowe rzemiosło Woffinden zaczął zbierać w brytyjskiej lidze. Pierwszą przygodę ze startami zanotował w barwach angielskiego Scunthorpe. W Polsce natomiast pierwszy raz pojawił się w barwach częstochowskiego Włókniarza, pokazując się szerzej żużlowemu światu. Trzyletni okres startów z Lwem na piersi był różnoraki. Początek był słaby, ale drugi sezon jak na 19-latka był dobry. To wtedy zdobył brązowy medal DMP, a sezon zakończył z średnią 1,640 punktu na bieg. Kolejny sezon był dla Brytyjczyka słaby. Wynikało to z śmierci ojca, co odbiło się na wynikach „Tajskiego”.

Tai Woffinden w barwach częstochowskich Lwów. Fot. Jarosław Pabijan.

W efekcie przygoda z PGE Ekstraligą się zakończyła. Nowym pracodawcą został Start Gniezno, w którym Woffinden świetnie spisywał się na pierwszoligowych torach. Nie umknęło to działaczom Sparty Wrocław. Został w 2012 roku zawodnikiem wrocławskiego klubu. Tai właśnie jedzie dwunasty sezon w barwach Spartan, okazując swoją lojalność i przywiązanie do klubu. Ze Spartą zdobył na ten moment 6 medali DMP: 1 złoto, 3 srebra, 2 brązy. Na stan obecny wystąpił w 198 spotkaniach, zdobywając 1978 punktów i 156 bonusów dla wrocławskiego klubu.

Bez wątpienia najlepszym i niespodziewanym sezonem dla Woffindena był rok 2013. Wówczas popularny Tajski zaskoczył cały żużlowy świat, gdyż zdobył swój pierwszy tytuł  indywidualnego mistrza świata. Ukończył wówczas zmagania przed Jarosławem Hampelem oraz Nielsem Kristianem Iversenem. Oczywiście, mistrzostwo nie było przypadkowe, gdyż swoją formę przełożył także na ligę. Średnia Taia na koniec sezonu wynosiła 2,471 punktu na bieg, co do dzisiaj jest jego osobistym rekordem.

FOT. JAROSŁAW PABIJAN

Wielkie sezony to także lata 2015 i 2018. Również w nich Brytyjczyk zwyciężał cykl Grand Prix, powiększając swoją kolekcję tytułów. W tych sezonach pokonywał takich medalistów, jak: Greg Hancock, Nicki Pedersen, Bartosz Zmarzlik czy Fredrik Lindgren. Sezon 2021 może nie był najlepszy, ale z pewnością wyjątkowy pod względem startów w lidze polskiej. Wówczas Woffinden zdobył swój pierwszy i na ten moment jedyny tytuł Drużynowego Mistrza Polski. Czas był tym bardziej wyjątkowy, gdyż stało się to na jubileuszowe 10-lecie startów w Sparcie. Tajski zakończył zmagania ze średnią 2,085 punktu na bieg. Jednakże, w rewanżu finałowym był jednym z głównych prowadzących do złota, zdobywając 9 punktów z 3 bonusami.