Żużel. W Częstochowie wciąż słychać warkot motocykli. Dzięki pogodzie możliwa jest organizacja treningów

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Ostatnie dni października są wyjątkowo słoneczne i ciepłe. Dzięki temu wciąż można organizować treningi na torach żużlowych. Z takiego założenia wychodzą działacze w Częstochowie, którzy każdą wolną chwilę poświęcają na szkolenie młodzieży, mającej być następcami obecnych, znakomitych juniorów w osobach Jakuba Miśkowiaka oraz Mateusza Świdnickiego.

 

Włodarze Eltrox Włókniarza Częstochowa wielokrotnie przy każdej okazji podkreślają, jak ważne dla nich jest szkolenie najmłodszych. Młodzi adepci mogą liczyć na wsparcie ze strony klubu w każdej sprawie. Choć sezon 2021 został już oficjalnie zakończony, juniorzy ani myślą o wakacjach bądź też innej formie odpoczynku. Wciąż szlifują swoje umiejętności, trenując na torze przy ul. Olsztyńskiej w Częstochowie. W ciągu kilku ostatnich dni odbyły się już dwa treningi, a planowana jest organizacja kolejnych.

Jakub Miśkowiak oraz Bartłomiej Kowalski w przyszłym roku będą mieli po 21 lat. Oznacza to, że sezon 2022 będzie dla nich ostatnim w roli juniorów. Tym samym już teraz należy myśleć o przyszłości. W Częstochowie miejsce wspomnianej dwójki zajmą najpewniej Franciszek Karczewski oraz Kajetan Kupiec. Obaj są jeszcze bardzo młodzi, ale już zdążyli udowodnić w rozgrywkach młodzieżowych, że ścigać się potrafią.

SEBASTIAN SIREK