Mecz pomiędzy ebut.pl Stalą Gorzów, a FOGO Unią Leszno należał do tych z gatunku jednostronnych. „Stalowcy” odnotowali pewną wygraną nad „Bykami”, a najlepszym zawodnikiem dnia był Szymon Woźniak. O wrażeniach z spotkania opowiedział wcześniej wspomniany, lider gorzowskiej Stali.
57:33 to rozmiar zwycięstwa gorzowskiej drużyny nad leszczyńską ekipą. Świetnie pojechał Woźniak, który zdobył 13 punktów wraz z bonusem. Przyczyną tak wysokiej porażki Unii z pewnością była kontuzja Zengoty, która wykluczyła go z dalszej części zawodów. – Strasznie to wyglądało. Zacznę od tego, bo to najważniejsze, żeby wysłać Zengiemu wiele pozytywnych życzeń. Wynik wygląda optymistycznie, ale myślę, że na torze tak to do końca nie wyglądało. Zrobiliśmy swoje, wygraliśmy z dużą przewagą – mówi Woźniak w rozmowie z Radiem Gorzów.
Ostatni wyścig był bardzo wyrównany, a zawodnicy jechali równo na przeciwległej prostej. Najlepiej skorzystał z tego Woźniak, wychodząc na prowadzenie i uzyskując przy tym najszybszy czas dnia. – Oczy były otwarte bardzo szeroko. Motocykl dawał rozbieżne sygnały z wyjścia. Najpierw mnie trochę zachęcił, myślę, że zdążę przelecieć. Następnie czegoś zabrakło pod kołem, trochę zwolniłem, potem poczułem przyczepność, więc postawiłem, że jadę. Było bardzo ciasno, bo oba łokcie czegoś tam dotykały, ale przeleciałem bezpiecznie. Jaimon wjechał bardzo mądrze, głęboko w ten łuk, blokując mnie przy tym. Natomiast cieszę się, że udało mi się przyciąć i odzyskać pozycję – zakończył Woźniak.
Żużel. Stal wbija szpilkę Falubazowi! Policzyli im dni bez wygranej w derbach!
Żużel. Czekali na niego ponad 3500 dni. Wielki powrót Bombera!
Żużel. Ze szczęścia aż zdarł głos! Prezes Stali wskazał kluczowy moment meczu
Żużel. Kołodziej już po operacji. Teraz rehabilitacja
Żużel. Kontuzja w Falubazie! Ogromny pech juniora
Żużel. Lidsey z kompletem punktów! Deszcz przerwał mecz w Ipswich