Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Ole Olsen – legendarny duński żużlowiec – może być dumny ze swoich synów. Jacob, również były żużlowiec, z powodzeniem rozwija wybudowany przez ojca obiekt w Vojens. Drugi z synów – Torben – odszedł ze speedwaya, ale pozostał w sportach motorowych. Pracuje dla Formuły 1.

 

 

Olsen junior zajmuje się negocjowaniem kontraktów z organizatorami poszczególnych rund. Nowa praca to nie lada wyzwanie dla Torbena, ale i powód do dumy dla ojca. Jak podaje magazyn Forbes, uzyskanie pozwolenia na organizację jednego z wyścigów Formuły 1 w sezonie 2022 to wydatek rzędu 125 milionów złotych. Takimi kwotami operuje obecnie Torben Olsen w londyńskim biurze F1 jako ,,Head of Race Development”.

Na motocyklu żużlowym Torben nigdy zawodowo nie jeździł, w przeciwieństwie do brata czy ojca. Jednak stadion w Vojens kojarzy doskonale, bowiem to tam w wieku dwunastu lat zaczynał swój pierwszy samodzielny biznes i sprzedawał popcorn. 

– Pieniądze na maszynę do prażonej kukurydzy pożyczałem od taty. Po pierwszej pracy byłem w stanie w całości mu je oddać – wspomina na łamach duńskiej prasy Torben Olsen.

Przed 2019 r. Torben współpracował z BSI, które zajmowało się organizacją cyklu Grand Prix. W pewnym momencie pełnił rolę dyrektora zarządzającego. W 2019 r. odszedł do rallycrossu, a później zajmował się wyścigami Formuły 3, gdzie rywalizowały kobiety. To tam jego pracę dostrzegli oficjele z Formuły 1 i zaproponowali nowe zawodowe wyzwanie. 

– To była propozycja z kategorii tych nie do odrzucenia i oczywiście ją przyjąłem. Taka praca to spełnienie moich marzeń. W tej chwili wykorzystujemy rosnącą popularność Formuły 1 w USA i na pewno podwoimy tam liczbę wyścigów. Nie mam wątpliwości, że popularność F1 za oceanem wzrosła dzięki platformie Netflix i serialowi ,,Drive to Survive”. Przy negocjacjach odnośnie lokalizacji wiele aspektów jest branych pod uwagę, ale nie ulega wątpliwości, że ważne są finanse – podsumowuje były działacz BSI, a obecnie człowiek, od którego zależą lokalizacje wyścigów Grand Prix Formuły 1.