Już w pierwszych meczach sezonu 2023 w Premiership zmierzyli się finaliści poprzednich rozgrywek. Zarówno w Sheffield jak i Manchesterze lepsze okazały się „Tygrysy”, które w ten sposób mogły powetować sobie porażkę w najważniejszym dwumeczu 2022. Menedżer wicemistrzów Wielkiej Brytanii jest zadowolony ze swojego zespołu, ale na razie studzi oczekiwania.
Belle Vue Aces zmierzyło się z Sheffield Tigers w październiku 2022 roku w finale Premiership. Pierwsze spotkanie w Manchesterze wygrali podopieczni Marka Lemona 51:39. Z solidną zaliczką udali się na rewanż, mimo tego rywale byli blisko wyrównania stanu dwumeczu. Ostatecznie to „Asy” mogły świętować tytuł po 29 latach przerwy.
Ekipa z Sheffield bardzo szybko dostała okazję do rewanżu, bowiem ich pierwsze 2 spotkania w tym sezonie to właśnie starcia z Belle Vue Aces. Szansę wykorzystali znakomicie, bowiem wygrali oba mecze. Z postawy swojego zespołu cieszy się menedżer Simon Stead – Jesteśmy oczywiście zachwyceni tym, jak rozpoczęliśmy sezon – dwa naprawdę dobre wyniki przeciwko bardzo dobrej drużynie Belle Vue – powiedział w rozmowie z klubowymi mediami.
Pokonanie mistrza zarówno u siebie jak i na wyjeździe w tak krótkim czasie nie zdarza się często. Dla zespołu Tobiasza Musielaka to może być dobry prognostyk na resztę sezonu. Mimo udanego startu Simon Stead stara się tonować nastroje – Jestem dumny z tego, jak chłopcy się spasowali – to wczesny etap sezonu i nie możemy dać się ponieść, ale to naprawdę pozytywny początek – podsumował były żużlowiec.
Żużel. Dlaczego eliminacje IMP w Gdańsku się nie odbyły? „Było miejsce niedopilnowane”
Żużel. Komplet Woryny, wygrane Hampela i Pawlickiego, awans Czugunowa! Tak przebiegły eliminacje IMP
Żużel. Szansa na kontrakt dla kilku zawodników? Znamy składy na Mecz Narodów w Łodzi
Żużel. Dokonali tego jako pierwsi! Braterski duet zapisał się na kartach historii Grand Prix!
Żużel. Niepowtarzalny motocykl. Wyciął go… z drewna!
Żużel. Unia ma zastępstwo za Bellego! Jaskółki zdecydowały się na transfer