fot. DB Team
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Enea Falubaz Zielona Góra rozgromiła drużynę Zdunek Wybrzeża Gdańsk. W efekcie zielonogórzanie wygrali małą tabelę ćwierćfinałów, a gdańszczanie pożegnali się z rozgrywkami. Jednak uwagę przykuła po meczu niecodzienna sytuacja, w której zawodnik gości wylądował… na młynie kibiców gospodarzy.

 

Michael Jepsen Jensen podczas spotkania przeciwko swojej byłej drużynie zdobył 9 punktów z dwoma bonusami. Sam wynik można traktować jako niespodziankę, ale jeszcze większe zaskoczenie budzi sytuacja po meczu. Otóż Jepsen Jensen wybrał się pod trybunę K, a ostatecznie znalazł się na młynie kibiców. Razem z zielonogórskimi kibicami świętował, a ci obdarowali go brawami oraz skandowaniem nazwiska Duńczyka. To dosyć niecodzienna sytuacja, gdyż po „byłych” stranieri kibice najczęściej zapominają, a tutaj jak widać sympatia nadal jest ogromna.

Przygoda „Liglada” z Falubazem zakończyła się w 2020 roku. W drużynie był przez trzy sezony, lecz przez ten okres zdążył zaskarbić sobie serca kibiców. Fani uwielbiali duńskiego żużlowca przez wiele względów. Chociażby dlatego, że zawsze traktował kibicujących z należytym szacunkiem. Lokalni mają przede wszystkim w pamięci 2018 rok, kiedy to byli blisko spadku, lecz Jensen w kluczowych momentach pojechał wybitnie. Ponadto, w barażach był najlepszym zawodnikiem, utrzymując drużynę z Grodu Bachusa w Ekstralidze.

W życiu sportowca przychodzą lepsze, ale także gorsze momenty. Zawsze w tych ciężkich chwilach Duńczyk mógł liczyć na wsparcie kibiców. Rzuca się tutaj w pamięci od razu słaby początek sezonu 2019. Przed spotkaniem z Motorem Lublin miejscowi wywiesili baner po duńsku, okazujący wsparcie Jensenowi. Ten nie pozostał dłużny, zdobywając 9 „oczek” z czterema bonusami. Wtedy także po spotkaniu wszedł na młyn, a kibice skandowali jego nazwisko. Od tego spotkania dyspozycja zawodnika uległa znacznej poprawie, a jak widać Duńczyk do dzisiaj ma w pamięci świetne chwile, które spędził z zielonogórskimi fanami.