25 stycznia odbędzie się rozprawa Maksyma Drabika, który oskarżony jest o złamanie przepisów antydopingowych. Zawodnik startujący w ostatnich latach w Betard Sparcie Wrocław w 2019 roku przed jednym z meczów przyjął nieregulaminową dawkę kroplówki, za co grozi mu nawet dwuletnie zawieszenie.
Jeszcze w zeszłym roku młodemu zawodnikowi groziłyby cztery lata, ale od 1 stycznia zmieniły się przepisy – teraz za złamanie przepisów w postaci przyjęcia większej wlewki witaminowej maksymalna kara wynosi 2 lata. Z drugiej jednak strony cała sprawa – w myśl nowych regulacji – może zakończyć się tylko naganą, co oznaczałoby możliwość startów Drabika w sezonie 2021.
Rozprawa Maksyma Drabika zaplanowana jest na 25 stycznia, ale niekoniecznie w tym terminie poznamy ostateczną decyzję w sprawie. Po ewentualnym usłyszeniu niekorzystnego wyroku żużlowcowi będzie przysługiwało prawo do odwołania się do Panelu Dyscyplinarnego drugiej instancji. A takie rozwiązanie może przeciągnąć sprawę nawet o kolejne pół roku.
– Nie spodziewałbym się, że ogłoszenie wyników nastąpi właśnie tego dnia – mówi nam Michał Rynkowski, dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej. – Najbardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, że 25 stycznia odbędzie się rozprawa, a Panel wyznaczy osobny termin na ogłoszenie wyroku. A może się zdarzyć, że niezbędna będzie dodatkowa rozprawa. To już jest niezależne od stron – tłumaczy.
Maksymowi Drabikowi grozi dwuletnie zawieszenie, ale przyznanie się do zarzucanego czynu – co zawodnik już uczynił – może być potraktowane jako okoliczność łagodząca, skracająca ewentualną karę nawet o połowę. Z drugiej jednak strony uzasadnienie niekorzystnego dla zawodnika wyroku Trybunału Arbitrażowego przy PKOl, który nie wyraził zgody na zastosowanie wstecznego TUE, wskazuje na nieścisłości w zeznaniach świadków. To z kolei korzyścią dla Drabika nie będzie. W przypadku ewentualnego zawieszenia, kara będzie liczyła się od końca października, czyli od dnia, kiedy został zawieszony przez POLADĘ.
Przyznanie się do popełnionego czynu i przeciąganie sprawy przez półtora roku!
No – to są tzw. jaja 🙂
POLADA zrobiła z siebie instytucję całkowicie niewiarygodną.
Nie Polada tylko szlachetny Mecenas K. ktory myślał, ze dookoła ma debili……
Tak kozaczył Drabiczek, sodówka odbiła wiec niech sie teraz martwi!
Odpalił ojca z teamu, postawił na poklepywaczy……
Kazdy ma prawo do obrony, niestety takie zalosne nic jak ty tez. I ten tekst – „Drabiczek”? Za kogo ty sie uwazasz, ze sobie takie wycieczki pozwalasz?
Trzeba to powiedzieć jasno, zniszczyli chłopakowi karierę. Ciekawe kto za tym stoi i komu na tym zależy? Bo nikt mnie nie przekona, że to standardowa procedura.
Kariere to sobie zniszczył sam! Zrobił co zrobił celowo, oszukał kolegow z toru! Gdyby grał fair nie byłoby dzisiaj tematu Polady.
Amen.
Kompromitujesz sie. Sprawdz lepiej co znaczy „amen”. Zacznij pisac o faktach, a nie o tym co chcialbys zobaczyc.
Żużel. Co za powrót Gomólskiego! Start wygrywa w Pile (RELACJA)
Żużel. Gorąco w Pile! Junior ukarany żółtą kartką!
Żużel. Dwa ważne mecze na zapleczu Ekstraligi. Każda z drużyn ma coś do udowodnienia! (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Zmiany we Włókniarzu! Klub ma nowego sponsora tytularnego
Żużel. Tragiczne wieści z Gorzowa. Nie żyje Łukasz Kaczmarek
Żużel. Ciężkie zadanie przed faworytami ligi. Łotysze znów zaskoczą? (ZAPOWIEDŹ)