Nicki Pedersen w niedzielnym finale Mistrzostw Polski Par Klubowych był bezbłędny. Przynajmniej w tych biegach, w których startował. A raczej – w tym biegu, bowiem już po inauguracyjnym wyścigu (który zakończył się zwycięstwem jego GKM-u 5:1 nad Betard Spartą Wrocław), zdecydował się wycofać z zawodów. A wcześniej miał spore pretensje do kolegi z pary – Przemysława Pawlickiego.
Wewnątrzklubowe tarcia z udziałem Nickiego Pedersena nie są pierwszyzną, ale tym razem Duńczyk obraził się na dobre, a już po kilku biegach w poznańskim parkingu został po nim niemal pusty boks. A do końca zawodów zastępował go Krzysztof Kasprzak.
Sytuację w wywiadzie telewizyjnym dla nSport+ próbował tłumaczyć trener GKM-u, Janusz Ślączka. – Jest zmiana i tego się trzymajmy. Krzysztof ma problemy ze sprzętem i wiadomo, że lepiej, by więcej pojeździł. Jak coś nie idzie, to zawodnicy szukają rozwiązań – przyznał szkoleniowiec.
Miejmy tylko nadzieję, że panowie w porę zorientują się, że jadą na jednym „wózku”, bo w przypadku GKM-u Grudziądz inauguracyjne spotkanie ligowe w Ostrowie Wielkopolskim może być szalenie istotne.
[…] wydarzeniach podczas Mistrzostw Polski Par Klubowych. Już po drugiej gonitwie dnia doszło do spięcia między Nickim Pedersenem, a Przemysławem Pawlickim w efekcie czego Duńczyka nie zobaczyl…. Marcin Murawski, prezes ZOOleszcz GKM-u, porozmawiał z liderem drużyny i wierzy, że już w […]
Żużel. Zmaga się z urazem, ale potrafi przywieźć czysty komplet! „Zbieramy punkty”
Żużel. Mistrz potwierdzi dominację? Znane składy na hit w Częstochowie
Żużel. Duże zmiany w Falubazie. Miasto już nie będzie rządzić klubem?
Żużel. Kapitan Wilków nagrodzony. Sprawi niespodziankę?
Żużel. Znamy składy na derby! Zmiany w szeregach Falubazu
Żużel. Przemiana Jasona Doyle’a. Potwierdzi dobrą formę w Polsce?