Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Organizatorzy Grand Prix Szwecji oficjalnie podjęli decyzję, że o przyznaniu dzikiej karty zadecyduje finał indywidulanych mistrzostw kraju. Zwycięzca dostanie szansę wystartowania z najlepszymi żużlowcami świata. Jeśli najlepsi okażą się Fredrik Lindgren i Kim Nilsson, wówczas nominację otrzyma najwyżej sklasyfikowany zawodnik spoza Grand Prix.

 

W poprzednim roku tytuł ten zdobył Oliver Berntzon. W sezonie 2023 finał odbędzie się 27 czerwca w Malilli. Na tym torze odbędzie się wiele ciekawie zapowiadających się zawodów. – Przed nami wyjątkowe lato w Malilli, zaczynając od finału mistrzostw Szwecji. Oczywiście celem tego wieczoru będzie wyłonienie mistrza Szwecji, ale szansa na ściganie się z dziką kartą Speedway GP tylko podnosi stawkę – mówi na łamach fimspeedway.com Peter Samuelsson. – Konkurencja o dziką kartę będzie zacięta i fascynujące będzie zobaczyć, kto dołączy do Fredrika i Kima w Malilli 15 lipca – dodał.

Z uwagi na fakt, że dzika karta zostanie wyłoniona na torze podczas tych zawodów, zadowolenia nie kryje Mikael Karlsson, członek SVEMO – Cieszymy się, że komisja SGP zaakceptowała tegorocznego zwycięzcę Mistrzostw Szwecji jako naszą dziką kartę Malilli. To doskonała okazja dla zawodnika, aby zapisać się w podręcznikach historii jako mistrz Szwecji, a następnie pokazać, co potrafi przeciwko najlepszym żużlowcom na świecie – powiedział w rozmowie z fimspeedway.com.

Oprócz turnieju wyłaniającego mistrza Szwecji w Malilli odbędzie się Grand Prix, SGP 3 i debiutujące SGP 4. Fani będą mogli obejrzeć wiele różnorodnych wyścigów. – Dzięki naszemu kempingowi zlokalizowanemu blisko stadionu, fani mogą przebywać blisko toru i spotykać się z gośćmi i przyjaciółmi z całej Europy. To naprawdę będzie weekend pełen wyścigów i rozrywki, którego nie można przegapić – reklamował wydarzenia  zaplanowane w Malilli Peter Samuelsson.

Wspomniane zawody odbędą się w dniach 14-15 lipca.