385 dolarów amerykańskich za nietypowy rower z własnym napędem? Za taką kwotę możemy nabyć wyjątkowy jednoślad od młodego żużlowca, Wilbura Hancocka. Co ważne
– Sprzedaję zaprojektowany przeze mnie rower z napędem. Mogę na nim dostać się z domu na plażę dwukrotnie, czyli pokonać 6 mil. To rower z dwusuwowym silnikiem o pojemności 50 cm3. Oczywiście jeździ na mieszańce paliwa i oleju, w stosunku 20 do 1. Rower jeździ płynnie i cicho. Sprzedaję go za 385 dolarów – napisał Wilbur Hancock w swoich mediach społecznościowych.
Przyznajcie sami, że syn wielokrotnego mistrza świata ma głowę do pomysłów i projektów motoryzacyjnych.
A co w tym takiego nowatorskiego? Rower z podpiętym zbiornikiem i silnikiem.
W latach 60 ubiegłego wieku były niemieckie np. Mofa-25 „Condor”, lub polskie „Żak” i „Komar” produkowany od 1961 roku w Nowej Dębie. Także 50 cm³ i pierwotnie posiadały pedały.
Taki pojazd był nazywany Motorowerem a nazwa utrzymała się do dziś.
Cena jest nawet zachęcająca. Te 385$to z dostawą? 😉
Ta,tylko komarem jechać jak rowerem to nawet Armstrong po epo by nie podołał.
Takie czasy.
Onegdaj trzeba było mieć parę i w nogach. Dziś wystarczą palce do obsługi smartfona.
To się nazywa POSTĘP. 😀
Żużel. Kontuzja w Falubazie! Ogromny pech juniora
Żużel. Lidsey z kompletem punktów! Deszcz przerwał mecz w Ipswich
Żużel. Wielki dzień zawodnika Unii Tarnów! Ukrainiec zmienił stan cywilny
Żużel. Wyrównane zawody w Pile. Bydgoscy młodzieżowcy niegościnni na swoim torze
Żużel. PGE Narodowy gotowy na żużlowe święto! Organizatorzy przygotowali tor dla najlepszych zawodników świata!
Żużel. Unia Leszno zostanie ukarana? Byki złamały przepisy!