Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W niedzielę o godzinie 15.00 Stelmet Falubaz Zielona Góra podejmie na wyjeździe Celfast Wilki Krosno. Będzie to najważniejszy mecz sezonu dla tych drużyn, gdyż ten dwumecz zadecyduje, kto w przyszłym sezonie pojedzie w PGE Ekstralidze. – Zespół jest zmotywowany, chciałbym podziękować zawodnikom za wolę walki oraz zaangażowanie – mówi Tomasz Szymankiewicz, menadżer zespołu. 

 

Zielonogórska drużyna w tym sezonie zaskakuje wszystkich. Drużynę można porównać do sinusoidy. Bywają momenty gdzie Falubaz jedzie świetnie i sprawia wrażenie nie do zatrzymania. Następnie z niczego zespół potrafi zaliczyć niespodziewaną wpadkę. Ciężko szukać faworyta w tym spotkaniu, gdyż obie drużyny są nieprzewidywalne. Po półfinałach wydaje się, że bliżej awansu jest zespół z Winnego Grodu. 

Na temat szans, nieodbytego spotkania oraz tego, kto jest faworytem opowiadał na łamach Lubuski Sport TVP3, menedżer Tomasz Szymankiewicz – Wiemy co trzeba zrobić. Cytując kapitana Piotra Protasiewicza faworytem są gospodarze, czyli Wilki Krosno. Spotkanie do którego nie doszło niekoniecznie mogłoby nam pomóc. Mecz, który miał odbyć się w rundzie zasadniczej byłby w zupełnie innych warunkach. Wobec tego ciężko ocenić czy ten walkower cokolwiek zmienia – mówił Szymankiewicz.

Ważną rolę mogą odegrać Jan Kvech oraz Krzysztof Buczkowski. Ci zawodnicy w ostatnich dwóch latach mieli okazję jeździć na torze w Krośnie. Ponadto, w zawodach młodzieżowych mieli okazję wystąpić Maksym Borowiak czy też Antoni Mencel. To może mieć olbrzymie znaczenie, gdyż juniorzy drużyny z “Grodu Bachusa” pokazali w dwumeczu z Polonią Bydgoszcz, że są w stanie zrobić różnice. 

Wilki Krosno miały zdecydowanie trudniejszą przeprawę w dwumeczu z Orłem Łódź. Drużyna z podkarpacia wygrała dwumecz w stosunku 91:89. Orzeł był typowany jako czarny koń tych rozgrywek i wydaje się, że zadanie swoje wypełnił. W ćwierćfinale bardzo utrudnił życie Falubazowi, zaś w półfinale był bliski pokonania krośnieńskiej drużyny. Zespół ocenił menedżer drużyny – Wilki weszły do finału, podchodzimy do finału z pokorą. Niektóre komentarze kibiców czy znawców mówiły, że Falubazu nie będzie w półfinale, a tym bardziej w finale. Wiara umiera ostatnia, ja w ten zespół będę wierzył do samego końca. – zakończył