fot. Sebastian Daukszewicz
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Stadion MOSiR w Pile wymaga gruntownego remontu. Sprawa jednak jest zagmatwana, ponieważ projekty oraz pomysły ciągną się już latami. Wciąż brak przysłowiowej pierwszej „wbitej” łopaty przy ulicy Bydgoskiej. Głos w tej sprawie zabrał bezpartyjny starosta pilski, który odpowiedział na nurtujące pytania kibiców Polonii.

 

Forum kibiców Polonii Piła znów huczy, a to za sprawą wiadomości, która pojawiła się z nie do końca sprawdzonego źródła. Informowało one, że nie otrzymano pozwolenia na remont stadionu. Jeszcze tego samego dnia stanowisko wygłosił Pan Eligiusz Komarowski, który na codzień pełni obowiązki prezesa bezpartyjnego stowarzyszenia „Porozumienie Samorządowe” w Pile, a także jest bezpartyjnym pilskim Starostą.

– Szanowni Państwo – drodzy kibice. Firmie, która ma wybudować stadion – MOSIR przekazał niestety ponownie dokumentację projektową stadionu z błędami. Firma na szczęście współpracuje z nami i krok po kroku wspólnie te błędy dzięki doradztwu moich współpracowników naprawia. Okazuje się, że np. na to co ma być zbudowane na stadionie (niektóre elementy) zapomniał prezydent miasta wydać pewne „decyzje – dokumenty”, które, tylko on sam jako organ jest władny wydać. Czy to efekt niewiedzy, amatorstwa urzędniczego i zwykłe gapiostwo lub zapominalstwo – nie wiem! Nie zdziwiłbym się gdyby tym „anonimowym członkiem grupy” bojącym się o budowę stadionu był pewien psuj, który np. próbuje tym przykryć własną niewiedzę lub złośliwość. Za niedługi czas o wszystkim poinformujemy – możecie być optymistami. Dobrej nocy. – napisał starosta na forum kibicowskim Polonii Piła.

Oczekiwanie na remont ciągle się przedłuża, zaś sami kibice powoli zaczynają się niecierpliwić. Dla porównania, pierwszy raz o przebudowie stadionu w Pile informowaliśmy państwa pod koniec 2020 roku, kiedy to prezydent miasta Piła zapowiedział „częściowy remont”. Rok później lokalna telewizja zastanawiała się… kto ten remont wykona. – Władze Piły przedstawiły koncepcję gruntownego remontu stadionu żużlowego przy ulicy Bydgoskiej. Nie wiadomo jednak, kiedy inwestycja miałaby zostać zrealizowana. – Czytamy na stronie TVP3 Poznań.

W 2022 roku poznaliśmy pierwsze zamysły i projekty, zaś dopiero w listopadzie bieżącego roku dowiedzieliśmy się, iż kwota inwestycji w obiekt sportowy będzie wynosić ponad 20 milionów złotych. Żużlowa telenowela zdaje się nie mieć końca, a pod względem sportowym klub żużlowy Polonia ma dość duże aspiracje, biorąc pod uwagę nazwiska zawodników, jakie będzie można oglądać w kevlarze drużyny z województwa wielkopolskiego.

W poprzednim sezonie pilanie dali się poznać jako drużyna tzw. „walczaków”. Mimo, iż wielokrotnie byli stawiani w roli underdoga, to zostawiali na torze pot, łzy, a nawet i czasem krew. Zespół „Jeleni” zakończył jednak przygodę w ówczesnej 2. Lidze Żużlowej na szóstej pozycji. Rok 2024 ma być zgoła odmienny, a eksperci typują Polonię w roli „czarnego konia” rozgrywek Krajowej Ligi Żużlowej. Legendarny Hans Nielsen, jako menadżer ma być kluczem do sukcesów, a nawet możliwego awansu, lecz promocja do wyższej klasy rozgrywkowej bez koniecznej przebudowy obiektu MOSIR w Pile jest niemal niemożliwa.