Greg Hancock podczas konferencji FIM
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W ostatnich dniach do francuskiego Lille zjechało blisko tysiąc osób, by uczestniczyć w dorocznej konferencji Międzynarodowej Federacji Sportów Motocyklowych (FIM) z udziałem przedstawicieli wszystkich komisji, które wchodzą w skład tego organu.

 

Podczas wydarzenia nie mogło oczywiście zabraknąć delegacji i najważniejszych osób z Polskiego Związku Motorowego, Ekstraligi Żużlowej oraz Głównej Komisji Sportu Żużlowego na czele z prezesem PZM – Michałem Sikorą, Wojciechem Stępniewskim (EŻ) i Piotrem Szymańskim (GKSŻ).

Kilka dni dyskusji, debat – to zwyczajowo główne punkty konferencji, ale też przy okazji szkolenie osób funkcyjnych pełniących obowiązki kierowników zawodów najwyższej żużlowej rangi, czyli turniejów cyklu Grand Prix Indywidualnych Mistrzostw Świata (Speedway Grand Prix 1, SGP2, SGP3, a niebawem SGP4), Speedway World Cup i Speedway of Nations. PZM w tym zakresie reprezentowali Andrzej Polkowski, Marek Wojaczek i Maciej Polny.

Zajęcia prowadzone przez dyrektora cyklu GP Phila Morrisa składały się z podsumowania sezonu 2022, kiedy omawiano plusy i minusy poszczególnych turniejów. Swoje dokonania przedstawiły osoby z Discovery, a więc firmy posiadającej prawa telewizyjne do pokazywania GP.

Omawiano zmiany w regulaminach, które zostaną wprowadzone w tym roku. Nie ma ich zbyt wiele. Tory tymczasowe to obowiązek przeprowadzenia jazd testowych kilka dni przed turniejem w celu sprawdzenia ułożonej nawierzchni. Na każdych zawodach obok parkingu musi powstać miejsce dla minimum 100 osób (mechaników, zawodników, menadżerów, obsługi itd.), z którego mogą śledzić przebieg wyścigów.

Inne ciekawsze nowości to możliwość dopuszczenia na kaskach zawodników tylko dwóch reklam o maksymalnej powierzchni każdej do 50 cm2. Kierownik zawodów musi też składać pisemny raport w krótkim czasie po zakończeniu turnieju, czego do tej pory nie robił.

Dodatkowe obowiązki otrzyma kierownik parku maszyn, który ma sprawdzać u zawodników przed każdym wyścigiem czy założył plastron oraz posiada właściwy kolor kasku. Z cyklu GP 2023 bezpośrednio do kolejnej edycji IMŚ ma awansować sześciu najlepszych zawodników.

W szkoleniu kierowników atrakcją z pewnością był udział jednego z najlepszych zawodników w historii światowego żużla – Grega Hancocka. Amerykanin usiadł w pierwszej ławce i uważnie słuchał wykładów, kierując kilka trafnych uwag. Zapytany czy obecność w Lille zwiastuje organizację turnieju GP w USA przyznał, że to jego marzenie.

– Papiery już mam. Najpierw musimy znaleźć odpowiedni stadion i… szukamy – powiedział. – Już w poniedziałek wracam do swojego kraju. Trochę w Europie jeszcze zimno – zakończył.

Może wcześniej uda się zorganizować mecz żużlowy USA – Polska, np. na stadionie w Costa Mesa w Kalifornii. Taki pomysł od kilku lat ma polski promotor, do którego należy marka SpeedwayEvents.pl. Greg Hancock jest za.

– Namawiamy do tego pomysłu przewodniczącego Piotra Szymańskiego. Skoro taki zawodnik jak Greg Hancock jest za, a my mamy w Kalifornii osoby, które mogą nam pomóc, to czemu nie zrobić tego jesienią po zakończeniu jednego z sezonów w naszym kraju. Polskich kibiców żużla tam nie brakuje. To mamy akurat sprawdzone – powiedział Maciej Polny ze SpeedwayEvents.pl

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Maciej Janowski: Artioma trudno było zastąpić. Z Pawłem jesteśmy w innych kategoriach wagowych – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Bartosz Zmarzlik zaprezentował kewlar. Dużo złotych elementów – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)