Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Choć Jakub Miśkowiak nie musiał daleko podróżować na niedzielny mecz jego Eltrox Włókniarza z Betard Spartą, bo Rawicz oddalony jest od Wrocławia od około 60 kilometrów, to prawie się spóźnił. Młodzieżowiec wpadł na Stadion Olimpijski dosłownie trzy minuty przed planowanym startem pierwszego biegu.

– Normalnie trasa zajmuje godzinkę, ale jechaliśmy trzy godziny, po małych komplikacjach, bo był wypadek – tłumaczył junior w rozmowie z reporterem nSport+. Pierwsze przygotowania do spotkania Miśkowiak poczynił już w busie. – Byłem już przebrany i uszykowany. Motocykle nie, bo były z tyłu samochodu, ale mechanicy je szybko przygotowali i jak widać, dobrze się sprawują – powiedział zawodnik Włókniarza.

Miśkowiak wjechał na stadion dosłownie trzy minuty przed startem pierwszego biegu, a jego przyjazd odbywał się pod okiem telewizyjnych kamer. Oczywiście zawodnik musiał przejść szereg procedur zanim wszedł do parkingu, była mu m.in. mierzona temperatura. W związku z tym początek spotkania opóźnił się o kilka minut.

Cała sytuacja nie wpłynęła źle na Jakuba Miśkowiaka, który w pierwszej części zawodów był najlepszym zawodnikiem swojego zespołu, pokazując efektowną jazdę po zewnętrznej. – Na pewno nie jest łatwo, bo jest tam dużo materiału i tor jest wymagający. Po pierwszym biegu poczyniliśmy korekty i nie poszły na marne, bo było dużo lepiej – podsumował młodzieżowiec.

ŚLEDŹ RELACJĘ NA ŻYWO Z MECZU BETARD SPARTA WROCŁAW – ELTROX WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA

One Thought on Walka Miśkowiaka z czasem. Młodzieżowiec dotarł na mecz w ostatniej chwili!
    Poszli po bandzie (10): Kosmita Zagar i ostry jak brzytwa Gajewski | PoBandzie
    18 Aug 2020
     7:30am

    […] gniewny kolejki: Częstochowski Lew Jakub Miśkowiak przybył na mecz we Wrocławiu w ostatniej chwili. O jakże się cieszymy, że się udało. Junior zdobył 9 punktów w 6 startach i wydatnie […]

Skomentuj

One Thought on Walka Miśkowiaka z czasem. Młodzieżowiec dotarł na mecz w ostatniej chwili!
    Poszli po bandzie (10): Kosmita Zagar i ostry jak brzytwa Gajewski | PoBandzie
    18 Aug 2020
     7:30am

    […] gniewny kolejki: Częstochowski Lew Jakub Miśkowiak przybył na mecz we Wrocławiu w ostatniej chwili. O jakże się cieszymy, że się udało. Junior zdobył 9 punktów w 6 startach i wydatnie […]

Skomentuj