Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Przyszłoroczny beniaminek PGE Ekstraligi, eWinner Apator Toruń, poszukuje wzmocnień. Pole manewru, głównie przez zmiany regulaminowe, nieco się zawęziło. Torunianie mają już parę obcokrajowców i zawodnika do lat 24. Teraz poszukują polskich żużlowców. Na ich celowniku znalazł się Paweł Przedpełski, który ostatnie dwa lata spędził w Częstochowie.

Zawodnikami zagranicznymi w zespole Apatora mają być bracia Holderowie oraz Robert Lambert. Ten ostatni będzie jednocześnie pełnił funkcję żużlowca do lat 24. Dużo wskazuje na to, że będziemy świadkami kolejnego wielkiego powrotu do Torunia. Na celowniku działaczy znalazł się bowiem Paweł Przedpełski, wychowanek Apatora, startujący w grodzie Kopernika do 2018 roku. Następnie przeniósł się pod Jasną Górę, a w minionym sezonie osiągnął średnią nieco ponad 1,5 punktu na bieg.

Sam zainteresowany nie chce komentować tych doniesień. – Nie wiem jeszcze, co będzie – przyznał Przedpełski. Na oficjalną decyzję co do jego przyszłości będziemy musieli poczekać najpewniej do listopada.

Torunianie mają za to inny problem. Plany wprowadzenia nowego zapisu regulaminowego, traktującego o tym, że zawodnicy ze „świeżo” otrzymanym polskim obywatelstwem nie będą mogli od razu startować jako zawodnicy krajowi, mocno skomplikowały sytuację w klubie. Wiktor Kułakow będzie traktowany jako obcokrajowiec, nawet po ewentualnym nadaniu obywatelstwa. Pewnego miejsca w składzie zatem miał nie będzie. Nie można także zapominać, że Apator i tak ma kłopot bogactwa, bo w klubie jest jeszcze Jason Doyle, dla którego również brakuje miejsca.