fot. GB Speedway Team
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Chris Harris praktycznie cały sezon 2019 jeździł z kontuzjowaną ręką. Brytyjczyk nie chciał poddać się operacji, bo, jak mówi, zostałby bezrobotny.

Harris złamał kość w nadgarstku 13 kwietnia. Wtedy lekarze radzili mu, by poddał się operacji i odpoczął 6 tygodni. – To luksus, na który żużlowiec nie może sobie pozwolić – mówi „Bomber”. – Jeśli bym się na to zdecydował, to byłbym bezrobotny – dodaje. Operacji poddał się dopiero 9 grudnia.

– Zdecydowałem się więc podjąć ryzyko i jeździć z tą kontuzją – mówi Brytyjczyk. – Bolało przez cały sezon, ale jakoś musiałem sobie z tym radzić – dodaje.

źródło: speedwaygp.com

ZOBACZ TAKŻE: