W 1. kolejce PGE Ekstraligi Moje Bermudy Stal Gorzów uległa na własnym torze mistrzom Polski z Leszna 41:49. Wielu ekspertów przewidywało jednak powtórkę z 2019 roku i nieznaczne zwycięstwo podopiecznych Stanisława Chomskiego. Tym razem czegoś jednak zabrakło. Z dystansem do pierwszej porażki podchodzi prezes Stali Gorzów, Marek Grzyb, który w humorystyczny sposób sam na siebie nałożył ostrzeżenie.
Najwidoczniej prezes sam dopatrzył się falstartu gorzowian, a warningiem ukarał swojego Aston Martina. Teraz ta maszyna musi uważać, być może drugie ostrzeżenie oznaczać będzie konfiskatę sprzętu. Z drugiej strony, chciałoby się, aby zawodnicy Stali Gorzów jeździli z taką mocą jak ten brytyjski cud motoryzacji. Jak zauważył pod poniższym zdjęciem jeden z kibiców.
Trochę się to nudne robi, kompleksy?
Zajechało nowobogackim snobem.
Niestety😒.
Zawsze rodzi sie pytanie czy pokazywać takich prostakow czy nie?
Dwa, trzy razy można – później robi sie to jeszcze bardziej zenujace
Wydaje mi się, że prezes Marek Grzyb wynikami gorzowskiej drużyny w tym sezonie będzie nie mile zaskoczony. Uważał on, ze jak zastąpi Kildemanda Iwersenem, to powalczy o medale. Siła tej drużyny niewiele się zmieniła od tej która walczyła o utrzymanie. Ale cóż, jest takie powiedzenie” krowa która dużo ryczy, mało mleka daje”.
Jak ktoś się podnieca autem to jego iloraz inteligencji stoi na niskim poziomie.
Kawałek blachy i euforia a Grzyb szpaner bo ma autko za grube pieniążki.
Ale wioska.
Raczej nie chodziło o ostrzeżenie, lecz o chęć pokazania czym ów pan jeździ… słabe.
I ta rejestracja auta….disco z pola hej, ho, cała remiza śpiewa z nami
Ukraince pierwsza liga za rok haha.
Dystans do siebie?? Chodzi tylko o pokazanie auta 😒. Rośnie drugi p.Komarnicki w Gorzowie
Panie Grzyb kończ Pan wstydu oszczędź
Żużel. Kapitan Wilków nagrodzony. Sprawi niespodziankę?
Żużel. Znamy składy na derby! Zmiany w szeregach Falubazu
Żużel. Przemiana Jasona Doyle’a. Potwierdzi dobrą formę w Polsce?
Żużel. Wraca żużlowe El Classico! Ma w pamięci szczególne derby
Żużel. Michelsen zdołowany po remisie. Nie zasłania się torem
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”