fot. Paweł Prochowski
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W środę żużlową Polskę obiegła wieść, że Gleb Czugunow ma polskie obywatelstwo. Istnieje spore prawdopodobieństwo, iż będzie mógł startować jako Polak w najwyższej klasie rozgrywkowej. Nikt nie ma wątpliwości, że to spory handicap dla Sparty Wrocław.

Działacze z Wrocławia byli orędownikami wprowadzenia zagranicznego juniora w lidze. Wiedzieli, że wówczas ich akcje zdecydowanie wzrosną. Teraz prawdopodobnie nie będą już musieli szukać poparcia w tej kwestii, a przynajmniej nie tak intensywnie. Gleb Czugunow dostał polskie obywatelstwo i – co za tym idzie – najpewniej będzie mógł startować w wyścigach młodzieżowych w parze z Przemysławem Liszką.

– Jest w stanie wejść w buty Maksyma Drabika. Dobrze wiemy, jaką przewagę dawały jego ważne punkty. Jeśli menedżer wystawi go na pozycji młodzieżowca, a to moim zdaniem najbardziej optymalne rozwiązanie, to wówczas spokojnie może jeździć z rezerw zwykłych, a także taktycznych – mówi nam Sławomir Kryjom, ekspert stacji Canal+.

Wygląda na to, że przy takim rozwiązaniu Sparta Wrocław zyska drugą najsilniejszą parę młodzieżowców w lidze. Wydaje się, iż nadal na czele w tej kwestii jest ekipa z Lublina, ale wicemistrzowie Polski mogą poczuć dodatkową moc. Przykład obecnie panującej FOGO Unii Leszno dobitnie pokazywał, jak wielką przewagę daje dobry duet juniorów.

– Nie wiem czy to bardzo dużo zmienia w układzie sił w Ekstralidze, ale na pewno dużo wrocławianom ułatwia. Pamiętajmy, że mieli problem z ewentualnym zawieszeniem Maksyma Drabika. Gleb Czugunow jadący za któregoś z braci Curzytków może zrobić różnicę – przekonuje Sławomir Kryjom.

Miejmy nadzieję, że sezon 2020 jednak wystartuje i będziemy mogli zweryfikować wyżej wskazane tezy.