Zdjęcie: Swindon Speedway
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Lee Kilby od nowego sezonu będzie współprowadzącym ekipę Swindon Robins. To syn sławnego żużlowca „Rudzików”, Boba Kilby’ego, który w 1967 roku świętował zdobycie tytułu mistrza Wielkiej Brytanii.

Kilby senior zmarł w 2009 roku. Jego syn całkiem niedawno, bo przed dwoma laty, wydał jego biografię zatytułowaną „To the Heart of Kilb”.

Teraz Lee będzie znacznie bliżej zespołu Swindon. Razem  z głównym promotorem klubu Alunem Rossiterem, Stevem Parkiem i prezesem Terrym Russellem będzie oficjalnie zarządzał klubem. Jego głównym zadaniem będzie pozyskiwanie sponsorów. Wcześniej tę funkcję sprawował Colin Pratt, który przeniósł się do Peterborough.

– Jesteśmy podekscytowani, mogąc zaoferować Lee pracę. On jest mocno związany ze Swindon, właśnie przez postać ojca, który był świetnym żużlowcem. Pod wieloma względami Lee jest – obok Aluna Rossitera – przyszłością tego klubu – stwierdził szef „Rudzików” Terry Russell w rozmowie z portalem worldspeedway.com.

Półfinaliści ubiegłorocznych rozgrywek pozyskali byłego mistrza świata Jasona Doyle’a. U boku Australijczyka będą startowali m.in. Tobiasz Musielak oraz Dawid Lampart. W pierwszym spotkaniu SGB Premiership Swindon Robins podejmie ekipę Belle Vue Aces (11 kwietnia).

JACEK HAFKA