Nicki Pedersen, Robert Lambert. Foto: Krzysztof Konieczny, GKM Grudziądz
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Robert Lambert nie wystartuje w sezonie 2021 w lidze angielskiej. Uczestnik cyklu Grand Prix pojawi się w zawodach ligowych w Szwecji oraz w Polsce, gdzie będzie jeździł dla Apatora Toruń. Jak mówi żużlowiec, o wyborze polskiego klubu nie decydował fakt, że z Torunia pochodzi jego partnerka, Julia Podlewska. 

– Toruń wobec mojej osoby zareagował bardzo szybko. Dostałem konkretną ofertę bez zasypywania mailami. Nie była ona najwyższa z tych, jakie otrzymałem, ale przy wyborze klubu znaczenia mają też inne rzeczy. Fakt, że Julia pochodzi z Torunia nie miał tak naprawdę znaczenia. Ja oddzielam sferę prywatną od zawodowej. Gdybym podpisał umowę w Lublinie czy Częstochowie, nic by to nie zmieniło. Oczywiście, podczas startów w Toruniu będę miał okazję do częstszego odwiedzenia rodziny Julii. Poza tym bardzo mi się podoba Toruń jako miasto. Z umowy z Apatorem jestem zadowolony i na tamtejszym torze dobrze się czuje – mówi Anglik na łamach Speedway Star. 

fot. One Sport / Letsmakespeedway

Lambert nie ukrywa, że rozstanie z ligą angielską nie przyszło mu łatwo.

– Przed wejściem zmian w polskim regulaminie miałem uzgodnione starty w Szwecji oraz Polsce. Naturalną rzeczą było, że dojdzie jeszcze Anglia. Jak wprowadzono zmiany, to był to gwóźdź do trumny. Musiałem z Anglii zrezygnować. Starty w Polsce, Anglii i Grand Prix wygenerowałyby po prostu za dużo kosztów. Tego, co dała mi Anglia, nie zapomnę. To dzięki startom w angielskiej lidze jestem teraz w tym miejscu, w którym jestem. Mam nadzieję, a wręcz jestem pewien, że kiedyś tam powrócę. Trzeba akceptować to, co jest. Na szczęście nie jestem na tym etapie kariery, kiedy zawodnik potrzebuje jak najczęściej siedzieć na motocyklu. Bez Anglii będzie trochę więcej czasu na odpoczynek – kontynuuje były zawodnik King’s Lynn. 

Tegoroczny uczestnik cyklu Grand Prix przyznaje, że jest jedna rzecz w Anglii za którą tęsknił nie będzie. – Jak byłem ostatnio w Anglii, to mocno się zdziwiłem cenami w sklepach. Byłem na zakupach i kupiłem połowę tego, co kupuję w Polsce, a zapłaciłem dwa razy więcej. Na pewno życie w Polsce jest obecnie zdecydowanie tańsze – mówi Lambert. 

Robert Lambert Fot: GB Speedway Team

Za parę miesięcy zawodnik ponownie wystartuje  w cyklu Grand Prix. – Myślę, że jestem w lepszym miejscu, aniżeli dwa lata temu. Moje życie jest bardziej poukładane i prywatnie i zawodowo. Będę chciał wypaść jak najlepiej, ale też nie nakładam na siebie presji. Będę dobrze przygotowany do sezonu i fizycznie i sprzętowo. Mam zamiar robić po prostu swoje, tak jak podczas startów ligowych. Nawet jak odpadnę z cyklu nie odbiorę tego jak tragedii. Do Grand Prix zawsze można przecież wrócić – podsumowuje zawodnik Apatora Toruń.

One Thought on Żużel. Robert Lambert: Moja dziewczyna jest z Torunia, ale nie to decydowało o wyborze klubu
    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    7 Jan 2021
     5:14pm

    Nie, no Robert jestem pod wrażeniem!!!
    Czyli tak: Poszedłeś do Torunia bo ci się podoba to miasto, ale wcale nie chodziło o lalę z którą się bujasz. Młodzi pojmą a starsi będą oburzeni. He he!

    Jednak Lambo ma rację, w Polsce jak masz talent to czeszesz kasę i wystarczy jedna liga, no góra dwie. Zresztą chyba się przekonał o tym w koziołkowie. Cztery ligi + inne występy i się zasapał, nie dawał rady, pewno i logistycznie. Ciekawe, że Kępa nie przyhamował tego, jakże zdolnego zawodnika a następnie puścił go z Motoru.

    Coś bym dodał odnośnie dzisiejszego wpływu kobiet (Julia) na sportowców … i nie tylko.
    Dam sobie spokój, zaraz mi dowalą łatkę szowinisty. Ale ja jestem z tych czasów, gdzie to słowo (szowinizm) było nieznane i qurde mamy XXI wiek i nadal nie wiem o co w tym chodzi 🙂

Skomentuj

One Thought on Żużel. Robert Lambert: Moja dziewczyna jest z Torunia, ale nie to decydowało o wyborze klubu
    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    7 Jan 2021
     5:14pm

    Nie, no Robert jestem pod wrażeniem!!!
    Czyli tak: Poszedłeś do Torunia bo ci się podoba to miasto, ale wcale nie chodziło o lalę z którą się bujasz. Młodzi pojmą a starsi będą oburzeni. He he!

    Jednak Lambo ma rację, w Polsce jak masz talent to czeszesz kasę i wystarczy jedna liga, no góra dwie. Zresztą chyba się przekonał o tym w koziołkowie. Cztery ligi + inne występy i się zasapał, nie dawał rady, pewno i logistycznie. Ciekawe, że Kępa nie przyhamował tego, jakże zdolnego zawodnika a następnie puścił go z Motoru.

    Coś bym dodał odnośnie dzisiejszego wpływu kobiet (Julia) na sportowców … i nie tylko.
    Dam sobie spokój, zaraz mi dowalą łatkę szowinisty. Ale ja jestem z tych czasów, gdzie to słowo (szowinizm) było nieznane i qurde mamy XXI wiek i nadal nie wiem o co w tym chodzi 🙂

Skomentuj