W poniedziałek zakończył się spór wrocławskich kibiców z Kacprem Woryną. Po starciu 14. kolejki PGE Ekstraligi kapitan Rekinów podszedł do grupy kibiców z Wrocławia i przeprosił ich za swoje zachowanie sprzed trzech lat. 24-latek przyznaje, że wysłuchiwaniem wulgaryzmów na swój temat zapłacił za młodzieńczą głupotę.
Do sytuacji, która rozwścieczyła kibiców ze stolicy Dolnego Śląska doszło w 2017 roku. Woryna, jako kapitan PGG ROW-u, podczas prezentacji otrzymał proporczyk Betard Sparty. W parkingu przekazał go prezesowi Krzysztofowi Mrozkowi i wypowiedział pamiętne słowa: „Bierzcie mi to… wrocławskie coś. Yno ROW!”.
Konsekwencją tego zachowania były fale bluzgów, które adresowano pod adresem Woryny podczas każdej potyczki spartan z rybniczanami. W trakcie tegorocznego meczu Betard Sparty i PGG ROW-u na Stadionie Olimpijskim miejscowi kibice wywiesili także transparent o treści: „Wrocławskie barwy rzecz święta. Woryna szmata niech o tym pamięta”. Okazuje się jednak, że do zażegnania konfliktu wystarczyła jedna konkretna rozmowa.
– W czasie wczorajszego meczu te wulgaryzmy w moją stronę też się pojawiły, ale potem już tego nie było. Gdy wracaliśmy z podziękowań naszym kibicom, zatrzymałem się przy wrocławskich kibicach i przez pewien czas rozmawialiśmy. Odbyliśmy miłą i konstruktywną rozmowę – tłumaczy nam Woryna. – To była bardziej głupota niż brawura z mojej strony. Ja też mam taki humor. Część osób to zrozumiała, a część źle odebrała. Żałuję tego. Swoje już przez te lata zapłaciłem – dodaje zawodnik, który sezon 2020 w PGE Ekstralidze zakończył ze średnią 1,514 punktu na bieg.
Wspomniane zachowanie po spotkaniu oraz późniejszy wpis w mediach społecznościowych rozpoczęły dyskusję na temat tego, czy ostatnie ruchy Woryny nie są zapowiedzią przejścia rybniczanina do Wrocławia na sezon 2021. Ulubieniec kibiców z Gliwickiej 72 nie potwierdza jednak tych teorii.
– Nie było to puszczenie oczka odnośnie moich przenosin do Wrocławia na kolejny sezon. Kwestii zmiany klubu na następne rozgrywki nie chciałbym teraz komentować – zakończył Woryna.
BARTOSZ RABENDA
Woryna bedzie blizej, czewa juz czeka
Mrozek będzie miał skład Logaczev, Milik, Chmiel, Tudzież, Giera. Miszczowie świata.
Żużel. Zmaga się z urazem, ale potrafi przywieźć czysty komplet! „Zbieramy punkty”
Żużel. Mistrz potwierdzi dominację? Znane składy na hit w Częstochowie
Żużel. Duże zmiany w Falubazie. Miasto już nie będzie rządzić klubem?
Żużel. Kapitan Wilków nagrodzony. Sprawi niespodziankę?
Żużel. Znamy składy na derby! Zmiany w szeregach Falubazu
Żużel. Przemiana Jasona Doyle’a. Potwierdzi dobrą formę w Polsce?