Kenneth Bjerre robił co mógł, ale ostatecznie po meczu w Lublinie towarzyszył mu paskudny humor. Jego drużyna poległa 32:58, gdyż oprócz niego i Artioma Łaguty, w zasadzie nikt z ekipy MrGarden GKM-u Grudziądz nie podjął walki z Koziołkami.
Problemy Gołębi widać gołym okiem. Krzysztof Buczkowski na wyjazdach w zasadzie nie istnieje, Przemysław Pawlicki ma gigantyczne problemy, a Nicki Pedersen denerwuje kibiców GKM-u i rywali dziwnymi defektami. Artiom Łaguta i Kenneth Bjerre natomiast starają się ratować wynik drużyny Roberta Kempińskiego. Tak było w Lublinie, gdzie Duńczyk zgromadził 9 punktów i dwa bonusy w sześciu startach.
– Naprawdę się staramy, nikt nie chce przegrywać kolejnych biegów. Chciałbym mieć w składzie pięciu dobrych zawodników, ale fakty są takie, że nie wygląda to u nas dobrze – powiedział po meczu Duńczyk.
Następna kolejka to powrót GKM-u do domu i pojedynek z Moje Bermudy Stalą Gorzów. Bjerre ma świadomość, że tu już nie ma marginesu błędu. – Wygrana to obowiązek – powiedział stanowczo przed kamerami Eleven Sports.
Duńczyk zdaje sobie sprawę ze skali problemu. Mecz z gorzowianami na ten moment rysuje się w barwach walki o szóste miejsce w PGE Ekstralidze. Ewentualne podłączenie się do walki o czołową czwórkę mogłoby się ziścić tylko w przypadku przebudzenia połowy składu. W tej chwili wydaje się to mało realne.
KONRAD MARZEC
Faktycznie przy mocnej Unii to ciekawsza będzie rywalizacja o utrzymanie niż o medale. Jak Stal wygra w Grudziądzu to 3 drużyny z 2 punktami będą zamykać tabelę. Wygrana Grudziądza da kolejną porcję tlenu ROW kosztem Chomskiego. Ciekawe jak wykorzystają zespoły tą wymuszoną przerwę w lidze.
A jak mają wykorzystać? Słaba ekipa, pozostanie słabą ekipą. Szansę na jakiś progres ma GKM, bo tam są jeszcze rezerwy w Pawlickim i Buczkowskim. Pedersen jak się zepnie, to też jeszcze jest w stanie ujechać więcej. Stal i ROW raczej już niczego nie zwojują. W ROWie szansę na przebudzenie dostrzegam w Worynie, ale sezon leci a chłopak bez przerwy dołuje.
Jak mają wykorzystać skoro wszyscy siedzą na kwarantannie myśle o Rybniku formy czy ustawień nie wygenerujesz siedząc w domu czy warsztacie.Nie wiem jak to wszystko rozumieć Leszno i Rybnik muszą siedzieć na kwarantannie 14 dni a np Miedziak Cholder czy inni mający kontakt z zawodnikami Leszna i Rybnika normalnie mogą trenować /funkcjonować -Daje do myślenia
Mieli testy i są zdrowi wiec mogą
Żużel. Wraca żużlowe El Classico! Ma w pamięci szczególne derby
Żużel. Michelsen zdołowany po remisie. Nie zasłania się torem
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)