Wiktor Kułakow ma już podpisane kontrakty w trzech ligach. FOT. MATEUSZ DZIERWA
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Rozgrywki na zapleczu PGE Ekstraligi wracają na wiosnę, szczegółowy terminarz nie jest jeszcze znany. W większości zespołów doszło do roszad w składach. Kilka klubów marzących o awansie do najwyższej klasy rozgrywkowej pozyskało interesujących zawodników. Oto nasze TOP 5 najciekawszych transferów w 1. lidze.

1. Wiktor Kułakow – transfer z Tarnowa do Torunia – lider tarnowskich Jaskółek i  najskuteczniejszy zawodnik Nice 1. Ligi Żużlowej w sezonie 2019 ze średnią 2,411 na bieg. Rosjanin powraca do Torunia, którego barwy reprezentował w 2014 roku. Młody, doświadczony zawodnik z dużym potencjałem i objeżdżeniem na pierwszoligowych torach. Ten zawodnik to prawdziwa skarbnica wiedzy dla spadkowicza z ekstraklasy.

2. David Bellego – transfer z Poznania do Bydgoszczy – najlepszy zawodnik Nice 2. Ligi Żużlowej w minionym sezonie, średnia 2,439. Lider poznańskich Skorpionów, z którymi był o krok od wywalczenia awansu do pierwszej ligi. Uczestnik cyklu SEC. Francuz będzie stanowił o sile bydgoskiej Polonii.

3. Adrian Miedziński – transfer z Częstochowy do Torunia – wielki powrót do macierzystego klubu. Popularny „Miedziak” to zawodnik, który niejednokrotnie udowodnił, że drzemie w nim ogromny potencjał. Doświadczony żużlowiec, doskonale znający toruński owal – bez wątpienia będzie kluczowym zawodnikiem Aniołów.

4. Michał Gruchalski – transfer z Częstochowy do Tarnowa – był solidnym juniorem częstochowskich Lwów, zdobywał bardzo ważne punkty dla drużyny. Waleczny, ambitny zawodnik, który potrafi ścigać się z najlepszymi. Swoją dobrą postawą przyczynił się do wywalczenia przez Lwy brązowego medalu DMP. Sezon 2020 będzie dla żużlowca pierwszym w gronie seniorskim i może on okazać się rewelacją rozgrywek.

5. Timo Lahti – transfer z Daugavpils do Gniezna – zawodnik ze ścisłej czołówki Nice 1. Ligi Żużlowej. Sezon 2019 zakończył na 6. pozycji ze średnią 2,111 na bieg. Włodarze Startu upatrują w nim lidera drużyny. Fin dobrze czuje się na gnieźnieńskim owalu, co niejednokrotnie udowodnił, zdobywając na torze przy ul. Wrzesińskiej pokaźne zdobycze punktowe.

DOROTA WALDMANN