Emil Sajfutdinow. fot. Sławomir Kowalski/media klubowe eWinner Apatora
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Przenosiny Emila Sajfutdinowa z Leszna do Torunia to bezsprzecznie jeden z największych hitów tegorocznego okienka transferowego. Anioły mają teraz lidera z prawdziwego zdarzenia, który ma poprowadzić zespół do zdobycia medali Drużynowych Mistrzostw Polski. Pomimo tego, że zmiana klubu przez Rosjanina była pewna od dłuższego czasu, wciąż wywołuje ona sporo komentarzy. Wpis na ten temat w swoich mediach społecznościowych zamieścił chociażby… Zbigniew Boniek.

 

Nie jest tajemnicą, że były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej uwielbia czarny sport. Prywatnie mocno przyjaźni się z Jerzym Kanclerzem, sternikiem Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Jeden z najwybitniejszych polskich piłkarzy w historii liczył, że Sajfutdinow przeniesie się do innej ekipy z województwa kujawsko-pomorskiego.

W transfer, o którym wspomniał Boniek, wierzyli także kibice ekipy znad Brdy. W Bydgoszczy panuje bowiem przekonanie, że Rosjanin będzie chciał wrócić do klubu, z którym wypłynął na szerokie wody, gdy tylko ponownie znajdzie się on w PGE Ekstralidze. W sezonie 2021 marzenia kibiców siedmiokrotnych mistrzów Polski zostały jednak bardzo szybko zweryfikowane, bo bydgoszczanie nie znaleźli się nawet w najlepszej czwórce.